poniedziałek, 9 grudnia 2013

Bloker, Ziaja

Suchość pod pachami to moja obsesja. Ale nigdy nie potrafiłam trafić na tak dobry antyperspirant, który zagwarantowałby mi dobrą ochronę przed potem. Gdy jeden znalazłam i zaczął w jakimś stopniu działać, to drugi, po zmianie, był kiepski. Jakiś czas temu pisałam o Rexonie, która powodowała, że "pływałam". Najbardziej objawiało się to w momencie, gdy przyszłam na studia i ściągnęłam płaszcz. 
 


Wiadomo, taka pogoda nam nie pomaga. Na dworze zimno, trzeba się grubo ubrać, a wystarczy, że wejdzie się do ciepłego pomieszczenia, a już człowiek zaczyna się pocić. Strasznie mnie to denerwowało, ponieważ jest to mało komfortowe, gdy ma się kilka zajęć, a pod pachami wciąż jest mokro. Jakiś czas temu wpadłam na blogu na recenzję Blokera. Poszperałam trochę w internecie i widziałam same pozytywne opinie. W końcu natknęłam się na niego i kupiłam. Buteleczka jest bardzo, bardzo zwykła, taka prościutka. Jednak w niczym mi to nie przeszkadza. Prezentuje się nawet dobrze. Zapach jest delikatny, miły dla mojego nosa. Kulka dobrze "chodzi" i rozprowadza produkt. 
 

 

Antyperspirant "wychodzi" strasznie szybko i jest mega wydajny. Nie natrudzimy się przy tym za bardzo na szczęście. Nie mam uczucia lepkości po posmarowaniu się. Nie zauważyłam również, aby pozostawiał plamy na ubraniu. Pewnie większość z Was wie, że nie poleca się go po ogoleniu pach. Szczypie niemiłosiernie. Oczywiście, widziałam ostrzeżenie na blogach, ale musiałam sama spróbować :D przez 5 minut nie czułam nic, później musiała szybko iść zmyć pozostałość. I niestety, moja skóra przez kilka dobrych dni była podrażniona, więc nie było mowy, aby używać go później. 
 

Co do efektów. Jest naprawdę świetny, zapomniałam już o moim problemie ze studiów. Nie wiem jak sprawdziłby się np. podczas biegania. Również dobrze eliminuje przykry zapach. Jestem jak najbardziej na tak! Kupiłam go w Auchanie, za niecałe 7zł.


Przypominam o rozdaniu z FIRMOO!

36 komentarzy:

  1. mam i nie jestem zadowolona :/

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się własnie ostatnio zastanawiałam, czy go kupić - była przecena w Superpharm, ale w końcu się nie zdecydowałam i zostałam przy moim Dove, a z Rexoną miałam to samo niestety :(
    PS Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. też sobie kupiłam, dziś zaczynam testować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie myślałam że może być taki skuteczny

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze ja miałam kiedyś ale nie pamiętam czy był ok

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja kiedyś miałam straszny problem z poceniem się. Używałam Antidralu, ale po ok. 2 latach podnieśli jego cenę x2 :/ więc zaczęłam szukać tańszego odpowiednika. Aż w końcu trafiłam na ziaje... Zaryzykowałam.. Na początku miał słabsze działanie od Antidralu, ale po pewnym czasie hamował pot jeszcze mocniej... Używałam go zazwyczaj raz w tygodniu, teraz używam raz na dwa miesiące i jest super :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo pozytywnych opinii o nim czytałam i sama się z nimi zgadzam, bo swego czasu lubiłam go używać ;) Muszę kiedyś do niego wrócić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też się sprawdza, choć stosuję go bardzo rzadko, ponieważ nie mam większych problemów z poceniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kiedyś używałam antidral,ale mnie tak piekł niemiłosiernie ,że zrezygnowałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakiś czas temu kupiłam męski odpowiednik mężowi, sama chyba też muszę wypróbowac, bo mam okropne problemy z pocenie w ogóle bardzo szybko się grzeje. Jak wchodze do sklepów itp. do od razu ściągam odzienie wieszchnie bo nie moge wytrzymac tak mi gorąco...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam też ten z Ziajki ale active, też jest super.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja używam Antidral i nawet jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam go i niestety u mnie się zupełnie nie sprawdził, choć ogólnie kosmetyki z Ziaji lubię

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja używam wersji sensitive i jest tez spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bloker jest o niebo lepszy od Etiaxilu, który kosztuje krocie.
    Muszę się z nim przeprosić, mam zbyt wiele nerwowych sytuacji, aby ufać zwykłemu antyperspirantowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też go mam i jestem zadowolona, chociaż na początku podrażnił okropnie :(

    OdpowiedzUsuń
  17. nie używałam ale czytałam o nim sporo pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mój antyperspirant się kończy, więc chętnie sięgnę po coś nowego:)

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam go! mój numer jeden:) ale jak dla mnie smierdzi strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. nie używałam, ale podobno jest dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie ten bloker nie sprawdził się, czułam straszne palenie i miałam czerwoną skórę. bo moja jest wrażliwa

    OdpowiedzUsuń
  22. ja go kocham :) ! .
    NIE polecam an ogoloną skorę bo będzie hardcor .
    Mnie przez miesiąc szczypial i przez cala noc nie moglem wytrzymac.. ale potem juz bylo lepiej az doszedlem do tego,że nic nie szczypie i świetnie blokuje .
    Ja go polecam : ]

    OdpowiedzUsuń
  23. Też słyszałam same dobre słowa o nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Anitko mamy go, ale zawsze po użyciu swędzą nas pachy i to tak przeokropnie..... wrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja go w końcu jakiś czas temu zakupiłam mojemu S i też jest bardzo zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam go i jestem również bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam :-) sprawdził się u mnie bardzo dobrze

    Masakra max factor 2000cal w Biedronce ??

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawa jestem czy po odstawieniu będzie można zauważyć nasilone pocenie.
    W razie czego możesz napisać swoje podejście bo tego się boję w takim antyprespirantach.
    Pozdrawiam,
    http://lapszynska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetna kulka, tania i dobra :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita