Za miesiąc czeka mnie wyjazd do Walii. Nie wiem jak będzie wyglądać moja aktywność na blogu, jednak postaram się, aby nie było zmian.
Dzisiaj ważny temat dla mnie. Chciałabym zasięgnąć Waszej porady.
Mój angielski nie jest zły. Swobodnie rozumiem osobę, która coś do mnie mówi, jednak całkowicie zapominam języka w głowie. Czasem nawet nie wiem co chciałabym odpowiedzieć po polsku.
Z racji tego, iż mój wyjazd wiąże się z pracą, dobrze by było, abym w końcu swój lęk przełamała.
Póki co uczę się z aplikacją Duolingo, która jest bardzo fajna, jednak wprowadza mnie w większości w podstawy. Druga to Memrise - bardzo fajna. Można wybrać czy chcemy nauczyć się np. słów czy wejść w konkretny poziom. Dodatkowo lektorzy bardzo fajnie wymawiają. Kolejna to English Conversation. Myślę, że to coś, co najbardziej mi się przyda. Bardzo dużo dialogów. Wyśmienita opcja - poprzez nagrywanie, możemy poprowadzić dialog z drugą osobą ( automatem ), który później mamy możliwość odsłuchać.
Wspomagam się również fiszkami. Jednak ciągle czegoś mi brakuje. Fakt, że nauczę się słówek, nie do końca pomoże mi w porozumieniu się. Bardziej chciałabym skupić się na wymowie oraz na tym, aby sprawnie myśleć o odpowiedziach.
Wiem, że dużo z Was mieszka za granicą. Jak wyglądał Wasz pierwszy wyjazd?
Jak wyglądała Wasza nauka angielskiego? Czy macie jakieś złote rady?
Rzeczywiście można nauczyć się języka, przebywając tam?
Liczę na Waszą pomoc!
___________________________________________________________________________
Ostatnio u Marty udało mi się wygrać bon do Sephory - dzisiaj go otrzymałam.
Bardzo miło zaskoczyła mnie dodatkami!
Po każdym zakończeniu konkursu z bonem, startuje taki sam. Korzystajcie! :)