Produkt wybrałam z tego względu, iż po zimie moje łokcie czy też kolana nie są w za dobrym stanie. Wiadomo, noszenie długich ubrań robi swoje. Opakowanie jest takie samo, jak poprzednika. Tutaj z konsystencją jest lepiej. Przypomina mi trochę ubitą pianę na ciasto, ale która jeszcze nie jest do końca gotowa. Jednak i tak, radzę sobie w większości, podważając paznokciem balsam.
Nie spływa z dłoni, jest bardzo wydajne. Stosuję równolegle jak balsam antycellulitowy, a mam jeszcze bardzo dużo produktu w środku. Używałam go na pięty, jednak tak jak myślałam, efektu nie było. Natomiast bardzo cieszy mnie fakt, że błyskawicznie wsiąka, to w produktach do stóp, rzadko się zdarza.
Nie smarowałam nim tylko pięt, kolan oraz łokci, ale również łydki, bo czemuż by nie? Rozsmarowywanie jest ciut ciężkie, jednak wynagradza nam to właśnie błyskawiczne wsiąkanie. Dosyć często mam problem z łokciami, są po prostu brzydkie, mimo smarowania.
Produkt pomógł im wrócić do dobrej kondycji i nie tylko na czas stosowania, ale również po przerwie. Łydki również nie były już takie przesuszone, jak miały w zwyczaju. Inne specyfiki wygładzały je tylko na chwilę, ale nie było efektu nawilżenia.
Ma bardzo delikatny, ale przemiły zapach, który mogę przyrównać do kwiatów. Jestem ciekawa jak będzie spisywał się w lecie, bo czuję, że przeznaczę go na całe ciało! Za 250ml zapłacimy 14zł, więc nie, tylko kupować! :) KLIK Żałuję, że nie trafiłam prędzej na firmę Natko, ponieważ mają tanie produkty, a naprawdę bardzo porządne :))
Produkt otrzymałam dzięki współpracy z:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
____________________________________________________________________________
Jestem strasznie zawiedziona tym, że tak mało osób, odpowiedziało na mój apel, o pomoc.. Nie dostałam ani jednej wiadomości. Cóż, będę przypominała dalej, może w końcu ktoś się zgłosi.
Jeśli wśród Was, są osoby o dobrym serduszku, które mają ubrania zarówno dla dzieci, jak i dla matek, zabawki, sprzęty, które mogą się przydać, kosmetyki, cokolwiek, proszę również o wsparcie! Jeśli będzie tego dużo, rozdzielimy na kilka placówek w okolicach!
Jeżeli znajdą się takie osoby, proszę pisać na: psychodelax3@interia.pl
Macie czas aż do czerwca :)
Przypominam o spotkaniu blogerek! Zapisy trwają!
KLIK
Lubię takie produkty, a cena faktycznie zachęca :D
OdpowiedzUsuńw sumie nie mam problemów takich ale wiem kto i chętnie go polecę
OdpowiedzUsuńW ogóle nie znam tej firmy, ale super, że pomogło:)
OdpowiedzUsuńJa niestety Ci nie pomogę, bo mam do Ciebie trochę daleko i do Rybnika mi nie po drodze. Ale jeśli jeszcze kiedykolwiek będzie okazja, to polecam się na przyszłość! Mam nadzieję, że uda się zebrać sporo.
OdpowiedzUsuńBalsam wydaje się sympatyczny, stosowałabym go pewnie tak jak Ty. Na całe ciało bym się nie odważyła z powodu parafiny - potrafi mnie zapchać tu i ówdzie.
Ja chce z tej firmy masło ujedrniajace <3
OdpowiedzUsuńNatko - coś na co poluje i upoluję ;) same plusy podobno ;)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej firmy, ale to kolejny produkty, który mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę
OdpowiedzUsuńFajnie, że szybko się wchłania i nieźle nawilża, nie znamy marki Anitko..
OdpowiedzUsuńmuszę bliżej przyjrzeć się ofercie tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMoje łydki też ciągle się przesuszają, to pewnie przez to, że smarując ciało po kąpieli rzadko chce mi się aż tak bardzo schylać ;) Jaki apel o pomoc? Nie widzę na blogu niczego takiego, może nie zauważyłam - zaglądam tu od niedawna...
OdpowiedzUsuńOK, miałam na myśli, gdzie ten apel na blogu się znajduje, bo w tej notce to ogólnie jest, że wszystko zbierasz i będzie to ewentualnie dzielone po jakichś placówkach. Pomyślę i ewentualnie napiszę wiadomość.
Usuńciekawe jakby się spisał na moich nogach po depilacji ;) wtedy mam strasznie suchą i wrażliwą skórę :/
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie pomogła, ale niestety już parę lat nie mieszkam w Polsce... Mam nadzieję, że ktoś się znajdzie :* Czasami nie wiem dlaczego ludzie nie chcą pomagać, szczeólnie, że większość na pewno ma jakieś zbędne rzeczy do oddania.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że szybko się wchłania i dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńMam podobny problem, szczególnie jeśli chodzi o łokcie. Są suche nawet mimo nawilżania :<
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej firmie :) ale coraz częściej mam problem z suchą skórą więc jeśli dobrze nawilża to może kiedyś spróbuje :)
OdpowiedzUsuńWidać, że jest warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńdobrze znać ten produkt :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? FLORAL na blogu , zapraszam!
przydałby mi się ten produkt !:)
OdpowiedzUsuńja dopiero się zapoznaję z tą firmą;) może nam coś wyjdzie z tego;)
OdpowiedzUsuńLubię Natko - bardzo lubię i ich balsamy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zadziałał u Ciebie balsamik, na stopy polecam z Avonu kremy, bądź kremy z gliceryną. :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyląduje w moim koszyku :) To dla mnie nowość zupełna :)
OdpowiedzUsuńco do Ciebie wpadam to widzę, jakąś nowość. Dzięki za przypomnienie o "podaj dalej" bo już zapomniałam :<
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
pierwszy raz widzę ten balsam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie znałam go wcześniej, bo po ciąży miałam problemy z suchą skórą.
OdpowiedzUsuńoj ja walczę ostatnio ze suchą skórą, zwłaszcza na łokciach :(
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pochlebnych opinii na temat produktów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTen balsamik bardzo kuszący ! :)