Wybaczcie, że dopiero teraz.. ale ciągle coś robię, miałam mnóstwo egzaminów. Albo nie ma mnie w domu, albo muszę się przygotowywać. Nie miałam najmniejszych sił na wymyślanie notek. W busie praktycznie zasypiam, co nigdy mi się nie zdarzało. Dzisiaj również już bierze mnie mocno spanie, ale muszę w końcu zabrać się za posty.
Dzisiaj o fluidzie firmy Ingrid. Niedawno jeszcze, jak wiecie, miałam problemy z moim czołem. Czemu niedawno? Bo to już przeszłość! Ale nie chcę zapeszać i o tym w innym terminie ;) Potrzebowałam więc podkładu, który naprawdę mocno kryje.
Przeglądałam różne produkty tej firmy, ale zdecydowałam się na ten. W końcu nazywa się "kryjący". Ma miłe opakowanie, świetnie się prezentuje. Producent zawarł wszystko, co trzeba i to mi się podoba. Nie muszę dzięki temu, szukać informacji w internecie.
Zapach nie podrażnił mojego nosa. Konsystencja jest w sam raz, ale mój pędzel nie znosił jej zbyt dobrze. Polecam do rozprowadzania tego fluidu paluszki. Niestety, ale muszę powiedzieć, że krycie ma średnie. Mam wrażenie, że nałożyłam na buzię tylko jakiś krem lekko brązujący.
Jest bardzo delikatny, mogę porównać go do kremów BB, ale ja akurat nie tego oczekiwałam po podkładzie "kryjącym". Jednak z chęcią wypróbowałabym inne fluidy tej firmy, ponieważ widziałam efekty i są naprawdę do pozazdroszczenia! Produkty tej firmy nie są drogie, więc zachęcam do wypróbowania. Może akurat u Was się spisze? Cena to ok. 8zł.
ja chyba nic nie miałam z verony
OdpowiedzUsuńja mam taki ideal czy coś takiego i jest dośc średni.
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak sobie myślałam, ze dawno Cię nie było:) z tej firmy niestety jeszcze nic nie miałam
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jest mega kryjący, używałam go ,tyle że jaśniejszego,i spisał się super :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Faktycznie, krycie średnie, ale i tak masz ładną cerę ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go :) i stwierdzam, że dla osób z ładna cera (taką jak Twoja) jest świetny :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie nazwanie go kryjącym to drobne nieporozumienie, ale tak to już bywa :D
OdpowiedzUsuńZ jednej strony mógłby być dla mnie za ciemny, ale skoro daje taki delikatny efekt, to może i by był dobry ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za nim
OdpowiedzUsuńMiałam i niestety dla mnie na nie. Oddałam komuś młodszemu :)
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny efekt, taki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMocnego krycia nie potrzebuję więc może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie u Ciebie on wygląda :)
OdpowiedzUsuńDosyć delikatne, krycie, wolę nico mocniejszy efekt
OdpowiedzUsuńSłabiutkie to krycie :)
OdpowiedzUsuńDelikatnie kryje to fakt :]
OdpowiedzUsuńmarne krycie, ale za taką cenę nie ma co oczekiwać cudów :P
OdpowiedzUsuńja tutaj krycia wgl nie widzę, ale na Twojej buzi wszystko ładnie wygląda ;d
OdpowiedzUsuńkrycie to ma takie sobie
OdpowiedzUsuńkrycie rzeczywiście słabe:(
OdpowiedzUsuńJak porównałam obie fotki - wyszło mi na to, że prawie wcale nie kryje :(
OdpowiedzUsuńMoże trzeba było nim potrząsnąć, może się pigment zebrał gdzieś w butelce?