Dzisiaj postanowiłam zabrać się za swoją twarz, aby była ładna przed Sylwestrem. Kupiłam ostatnio maseczkę Marion, głęboko oczyszczającą, kosztowała mnie 3,90 zł.
Producent zapewnia nam idealne dopasowanie się do twarzy, z czym muszę się nie zgodzić. Maska niestety nie wyglądała tak pięknie jak na zdjęciu. Dodatkowo, strasznie się z niej lało, można powiedzieć, że ta konsystencja to woda zapachowa. Wszystko w pobliżu się klei i jest mokre. Specyfik był strasznie namoczony, jednak nie we wszystkich miejscach, odstawał na czole, ponieważ był suchy.
Sposób użycia : Nakładamy płat, zaczynając od czoła, opuszkami palców wygładzamy tak, aby cała powierzchnia przylegała do skóry - niestety u mnie, pomimo prób dociskania do twarzy, maseczka i tak odstawała, dodatkowo była za duża i się rolowała. Pozostawiamy na 10 minut, przy czym może występować uczucie mrowienia - u mnie lekkie. Później przemywamy twarz letnią wodą.
Ma za zadanie: usunięcie zrogowaceń komórki naskórka, zmiękczenie naskórka, ściągnięcie rozszerzonych porów skóry. Nie umiem stwierdzić po jednokrotnym użyciu czy coś pomogła. Na pewno moja buzia jest gładsza i lepiej wygląda. Produkt bardzo ładnie pachnie, ach! Nie jestem zdecydowana na ponowny zakup z powodu kiepskiej konsystencji i za dużej maski. Jeżeli jednak zobaczę efekty to na pewno się skuszę.
Uwaga! Straszę! Zdjęcie zrobione, aby pokazać efekt nałożenia maski!
pieknie wygladasz :-D
OdpowiedzUsuńhahaha, spadaj :D
UsuńWygląda jakbyś miała oparzoną skóre twarzy z prawej strony przy nosie :0
OdpowiedzUsuńmiałam czerwone policzki z ciepła + ta wodnista maź została w tym miejscu :P też to zauważyłam :)
UsuńLubię stosować maseczki, może jeszcze dziś jakaś pojawi się na mojej twarzy. Bardzo dziękuję za odwiedziny.:)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna też polubiłam, jutro znowu następna zastosuję, chyba mi to nie zaszkodzi? :)
UsuńJa tam nie lubie maseczek za bardzo :) Chyba zaczne stosować .
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award na moim blogu. Wejdź na niego by uzyskać więcej informacji.!
oryginalmistic.blogspot.com
Ja też nie lubiłam, ale ostatnio postanowiłam w końcu coś zmienić :)
Usuńdziękuję, już oglądam :))
Fajna ta maseczka ;D Muszę wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńtylko uwaga na tą klejącą wydzielinę :)
Usuńciekawie to wygląda;)
OdpowiedzUsuńale nieciekawie się nakłada :p
Usuńna mnie maseczki mają jakieś złe działanie, bo zawsze 'dzień po' pojawiają mi się niemiłe niespodzianki na buzi...
OdpowiedzUsuńciekawe jak ta maseczka by się spisała ;)
musisz spróbować, aby zobaczyć :)
Usuńjejuu, czy Ty masz naturalnie powieki tak pięknego koloru? jestem w szczerym szoku ;)
OdpowiedzUsuńbtw obserwuję koleżankę, życzę udanego Nowego Roku i przesyłam serdeczne pozdrowienia :)
Tak, jestem tutaj bez grama makijażu :)
UsuńDziękuję, również życzę udanego roku i już odwiedzam :)