Pomimo tego, że sama nie jestem mężatką, ślub to dla mnie nie obca uroczystość. Niejednokrotnie uczestniczyłam w przygotowaniach. Wiem, że ciężko jest dobrać wszystkie elementy, które będą ze sobą współgrać. Myślę, że najgorzej jest z obuwiem, w którym trzeba przetańczyć całą noc. Jedne Panny Młode preferują niskie buciki, drugie natomiast stawiają na wysokie, w których również dobrze się czują.
Dzisiaj zaprezentuję Wam kilka modeli, które mi osobiście wpadły w oko.
A jakie jest Wasze zdanie? Jakie macie doświadczenie?
Ja osobiście chyba wybrałabym na ciut wyższym obcasie niż kaczuszka :)
ja miałam podobne do ostatnich, słupek był średni
OdpowiedzUsuńBiałe buty na ślub powinny być zakazane
OdpowiedzUsuńHaha, coś w tym jest :)
Usuńdlaczego?
UsuńNiestety znakomita większość jest po prostu brzydka. Jestem na etapie organizacji ślubu i choć suknię mam w złamanej bieli to butów białych nie chcę. Praktycznie żadna z dziewczyn, które znam, a takze tych które udzielają się w mojej grupie na fb nie wybiera białych :(
UsuńJa tak samo uważam, że buty nie muszą być białe :D
UsuńJestem przeciwna białym butom, to staromodne :P
OdpowiedzUsuńJa sobie nie wyobrażam nie mieć białych butów, a tym bardziej białej sukni ;)
Usuńja tak samo Anitko:)
UsuńNiestety ani jedne mnie się nie podobają. Niektóre wyglądają jak na komunię:p
OdpowiedzUsuńto ma być wygodne, a nie wyglądać. W 3/4 przypadkach i tak ich nie widać ;)
UsuńNa szczęście ten problem już za mną :) a szukałam trochę odpowiednich butów
OdpowiedzUsuńJestem właśnie na etapie kupowania butów ślubnych choć prześladuje mnie pech. Nie kupuję jednak typowo białych ślubnych, a złote - po pierwsze pod dodatki, po drugie pod względem praktycznym. Chcę je potem jeszcze wykorzystać, a nie aktywnie poszukiwać kupna na "raz noszone" :)
OdpowiedzUsuńna 1 bym sie moze sama zdecydowala :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam to już ho, ho za sobą. Ale jakbym miała wybierać to 1 i 4 :)
OdpowiedzUsuńŁadny wygląd bloga <3
Ja miałam buty w kolorze nude i jeśli miałabym po raz kolejny kupować to na pewno kupiłabym takie same. Pasują do wszystkich sukni a w dodatku nie są na raz. Nie podobają mi się białe buty do ślubu...
OdpowiedzUsuńZa rok przyjdzie mi wybierać buciki ślubne :)
OdpowiedzUsuńHi darling! I do like your blog soo much! You've got such a fresh and sparkling style :) I was wondering if you'd like to follow each other, so we can keep in touch! If so just let me know once you're following me and I'll be right back!
OdpowiedzUsuńLaura xx
http://gowestyoungcowgirl.blogspot.it/
Ja to bym założyła jakieś pastelowe czółenka lub poprostu białe trampki ;d
OdpowiedzUsuńmadameeangela.blogspot.com
ja nie chciałabym mieć białych butów do ślubu.
OdpowiedzUsuńja jakoś nie moge się przekonać do białych butów ślubnych, najlepsza propozycja to te pierwsze według mnie :D
OdpowiedzUsuńNudziaki to chyba najlepsze rozwiązanie, ewentualnie czerwone, gdy dodatki są w tym kolorze. Znajoma miała czerwoną różę w włosach i takie buty by pasowały idealnie.
OdpowiedzUsuńJa stawiam na zwykłe proste baleriny, raczej białe, ale niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńMiałam takie jak na drugim zdjęciu, tylko w kolorze ecru. Musiałam je zmienić na inne, bo były za ciasne w śródstopiu. W końcu kupiłam zwykłe, na niskim koturnie, doskonale się komponowały z moją suknią.
OdpowiedzUsuńPierwsze najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMi również pierwsze najbardziej, przedostatnie tez są fajne ;)
Usuńhmm ja bym wybrała takie jak klasyczne czarne szpilki tylko, że w kolorze bieli
OdpowiedzUsuńDla mnie też większość niestety wygląda jak na komunię. Rozumiem tradycję, ale niektórzy producenci tworzą buty wręcz infantylne, z mnóstwem kokardek, wstążek i innych udziwnień, co mnie osobiście się nie podoba. Za to pomysł butów w kolorze beżu, złota czy mocnym kolorze przełamującym tę niewinność kupuje :) Ale co się komu podoba, bo to i tak panna młoda sobie wybiera garderobę na ten dzień :)
OdpowiedzUsuńwolę u kobiety klasyka:)
OdpowiedzUsuńJa na pewno postawiłabym na mniej typowe buty do ślubu, żeby potem móc je wykorzystać na inne okazje :)
OdpowiedzUsuńjak na razie ślubny temat jest mi obcy:)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej panien młodych decyduje się na kolorowe buty. Spotykam się z tym ostatnio bardzo często.
OdpowiedzUsuńWizualnie podobają mi się pierwsze i przedostatnie. Niestety buty ślubne nie należą do wyjątkowo pięknych ;) przy moim wyborze wygląd był ważny, bo typu kaczuszki kompletnie mi się nie podobały, ale wygoda wygrywała. Udało mi się połączyć oba te elementy i w swoim przechodziłam do 3 nad ranem ;) żadnych odcisków nie miałam, a obcas był nie taki niski bo ok. 7 cm. Wygodne, wyprofilowane i stabilne. Spod sukni i tak wiele butów nie widać ;)
OdpowiedzUsuń