piątek, 8 stycznia 2016

Plastry Aqua Block, Salvequick

Nie wiem jak u Was, ale u mnie zawsze kupowało się te najtańsze plastry. Przeważnie te cięte z metra. Jednak była to czasem udręka, bo nożyczki nie dawały sobie z nimi rady i były całe postrzępione. Dodatkowo, kształt był tragiczny.. Trwałość również pozostawiała wiele do życzenia. 
W takim momencie, z pomocą przychodzą plastry Aqua Block. Pakowane są oczywiście każdy osobno. Swobodnie możemy je nosić w torebce. Pasek mają przeźroczysty, przez co widoczna jest tylko gaza, która znajduje się na ranie.  




Rzeczywiście są mega mocne i wodoodporne. Żadna woda nie była im straszna, nie odklejały się. Jedyna moja uwaga jest taka, iż trzeba zwrócić uwagę przy nakładaniu. Pasek często skleja się ze sobą, przez co praktycznie plaster jest do wyrzucenia. Jeśli założymy go tak, że np. końcówka się nam podwinie, również ciężko będzie nam to odkleić i wyprostować. Producent mówi, iż jest szybkogojący i myślę, że rzeczywiście coś w tym jest. 



Moja rana na drugi dzień nie była prawie w ogóle widoczna. Nie mam niestety zdjęcia "na mnie", ponieważ gdzieś się zgubiło :( a nie chcę czekać, kiedy znów się zranię ;) Cena to ok. 9,39zł np. tu KLIK, za 18 sztuk. Nie jest najniższa, ale produkt, który utrzymuje się tak długo, prawie w ogóle go nie widać i pozwala nam szybciej zagoić ranę, to jest to! Warto chociaż raz w niego zainwestować. 


Produkt dostałam na spotkaniu blogerek dzięki:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

12 komentarzy:

  1. Rzadko kiedy zwracam uwagę na plaster, najważniejsze żeby był :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam i potwierdzam, są mocne :) Dobrze się trzymają i (prawie) nic ich nie ruszy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie widziałam przezroczystych plasterków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo takich przezroczystych plasterków pływało w basenie na którym pracowałam. Ciekawe czy to są te same czy inne :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znałam ich,ale u Nas także kupowało sie najtańsze. Odpadały po chwili

    OdpowiedzUsuń
  6. Są super zawsze mam je w domu :]

    OdpowiedzUsuń
  7. takie plasterki to dobrze mieć pod ręką

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na szczęście nie ranię się zbyt często ale zawsze jakieś plastry w domu mam

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że są przezroczyste. Muszę sobie je zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Okres studniówkowy idealny na plastry :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita