Odkąd zaczęłam bardziej wgłębiać się w blogosferę, kocham naturalne mydełka! Jakimś cudem udało mi się dostać parę z Veggie Bubbles. Testowanie było dla mnie samą przyjemnością. Otrzymałam: awokado&limetka, zakręcony miętusek, solankowe słodki cytrus, milk honey&oatmeal. Co jedno, to pachnie piękniej! I nie jest to taki zapach zwykłych mydeł z hipermarketu, który po wwąchaniu się czuć chemią. Jest to zapach, który przenika bardzo głęboko! Nadaje świetną, subtelną powłokę po umyciu się. Mam ochotę wąchać i wąchać swoje ciało.
Bałam się nutek mięty, ponieważ zawsze w takich produktach mnie odrzucają. Ale ten produkt mnie urzekł. Przyznam szczerze, że nie potrafię wybrać, który jest ten "naj", ponieważ jak dla mnie, wszystkie są rewelacyjne. Świetnie oczyszczają ciało, jak i buzię. Nie miałam problemów z nowymi niespodziankami. Natomiast zauważyłam, że te, które były, zaczęły powoli znikać. Świetnie się pienią, jak na naturalne produkty. Może krótko o tym, co było założeniem, przy tworzeniu takich naturalków.
" Wszystkie oleje są olejami roślinnymi, barwniki to przyprawy i barwniki roślinne, zapachy to olejki eteryczne. Nie stosuję mocno kontrowersyjnego OLEJU PALMOWEGO- jego produkcja przyczynia się do degradacji naturalnego środowiska lasów tropikalnych, oraz cierpienia żyjących tam zwierząt.
Masło Shea sprowadzane jest z Ghany, wytwarzane ręcznie prze kobiety ze
spółdzielni kobiecych, które się utrzymują z produkcji tego
drogocennego tłuszczu. " Da się? DA SIĘ! Tylko trzeba chcieć. Trzeba chcieć wspierać takie osoby, aby wybiły się ponad te wszystkie produkcje tego, co sztuczne. Ja dzięki blogosferze uczę się w końcu żyć z naturą! Dzisiaj mojego nr 1 nie będzie, ponieważ wszystkie otrzymały złoty medal. Mam ochotę na więcej. Niestety, nie wiem w jakiej są cenie, ale zapraszam do kontaktu z bardzo miłą Panią, poprzez FB!
Produkt otrzymałam dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
Lubię takie mydełka:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ulę, za ogromną pasję i za to, że jest bardzo pozytywną osóbką :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać naturalnych mydełek ale wyglądają pięknie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te mydełka :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka,tylko czasami żal mi ich używać,są takie ładne ;)
OdpowiedzUsuńO matko jak rewelacyjnie wyglądają♥
OdpowiedzUsuńKochana kusisz ! Zapowiadają się świetnie ;) i naturalnie oczywiście a to duży plus :!
OdpowiedzUsuńcudne te mydełka, aż szkoda byłoby mi ich używać :D
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńkocham takie produkty! mydełka wymiatają :)
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam się przekonywać do mydełek w kostce ale te wyglądają bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńPomimo tego iż mydeł za bardzo nie lubię w kostkach. Te akurat polubiłam :P
OdpowiedzUsuńŚwietne mydełka, muszą pachnieć obłędnie :) Jak długo utrzymuje się zapach?
OdpowiedzUsuńBuziaki, Michalina.
ładne a do tego naturalne, lubię takie myła.
OdpowiedzUsuńOstatnio również stawiam na naturę więc podpisuję się pod Twoimi słowami! Mydełka piękne, może kupie na prezent? :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydłami w kostce, ale te wyglądają bardzo uroczo :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie mydełka :)
OdpowiedzUsuńPrzyciągają wzrok i już czuję te zapachy !!! :D
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń