Odkąd pamiętam, witaminę C stosowałam tylko pod postacią Rutinoscorbin. Jakoś nigdy nie zastanawiałam się nad tym, aby kupić czystą postać. Na spotkaniu w Częstochowie każda z nas otrzymała takowe opakowanie do testów. Jedna tabletka zawiera 500mg, czyli 625% dziennej dawki.
Z początku stosowałam po jednej, teraz łykam 2g z tego powodu, iż mam podwyższony poziom kortyzolu i moje dzienne zapotrzebowanie to właśnie 2-3g. Po otworzeniu pudełka byłam bardzo zdziwiona, że tabletki są takie duże. Byłam przyzwyczajona do bardzo małego krążka Rutinoscorbinu. Widzę, że suplement naprawdę działa. Pomimo klimatyzacji w autobusie, w pokoju na wakacjach ( a była naprawdę podkręcona na minimum ), mój organizm się trzymał.
Nieraz w nocy budziłam się z duszącym kaszel z powodu chłodu, ale nic więcej z tego nie wynikało. Jeszcze rok temu, dostałabym ostrą anginę ropną. Myślę, że to przede wszystkim zasługa tego produktu. Tabletki nie są tanie, ponieważ za 90 sztuk zapłacimy 79zł KLIK, jednak patrząc na to, iż ogólna dawka to jedna dziennie, to koszt miesięczny wynosi trochę ponad 26zł.
Dodatkowo, otrzymujemy lewoskrętną postać kwasu l-askorbinowego ( wykazuje 100 % biologicznej aktywności witaminowej ), ochronę nawet do 8 godzin, bezpieczeństwo dla żołądka czy tez skuteczność potwierdzoną badaniami.
Klinika, jako jedna z niewielu w Polsce posiada możliwość dystrybucji w sieci suplementów i dermokosmetyków renomowanych firm z hasłem „wszystkie preparaty dla piękna w jednym miejscu”.
Szkoda, że troszkę cena nie jest niższa :)
OdpowiedzUsuństaram się nic nie łykać bez konieczności, także to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię łykac takich dużych pigułek niestety 😱
OdpowiedzUsuńFaktycznie duże te tabletki. Osobiście łykam tylko na alergię, o całej reszcie zapominam :)
OdpowiedzUsuńUważaj, witamina C w dużej dawce może przyczynić się do powstania kamieni nerkowych :)
OdpowiedzUsuńPrzestałam wierzyć w lewoskrętną witaminę C, od kiedy przeczytałam ten post: http://www.totylkoteoria.pl/2016/08/lewoskretna-witamina-c.html
OdpowiedzUsuńWcześniej też wierzyłam, teraz myślę, że jej zasługi to głównie potęga naszego umysłu.
Słusznie, też polecam przeczytać ten właśnie tekst, bo lewoskrętna wit. C to jedna wielka, marketingowa ściema.
Usuńto coś dla mnie, właśnie jestem chora i mam obniżoną odporność :/
OdpowiedzUsuńJa dość często piję lewoskrętną. Widać, że działa :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka kuracja witaminowa na jesień :)
OdpowiedzUsuńJa sięgam po witaminę C w czasie przeziębień. Na co dzień wybieram naturalną suplementację owocami :)
OdpowiedzUsuńMi aptekarz polecił witamine C ito wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/
Witamina C obowiązkowo na jesienne słoty :)
OdpowiedzUsuńCzy warto sięgnąć po Witaminę C firmy Dr Enzmann? Oczywiście. Poznaj działanie produkt o przedłużonym uwalnianiu. Sprawdź ofertę sklepu aleeko.pl
OdpowiedzUsuńPrzedłużony wchłanianie tej witaminy C gwarantuje, że nie zostanie błyskawicznie wchłonięta przez jelita i usunięta z organizmu. Wystarczy 1 tabletka w ciągu dnia, która najlepiej spożyć wieczorem podczas posiłku.
OdpowiedzUsuń