Balsam do ust Idaliq, Mariza

Nie jestem zwolenniczką balsamów do ust w słoiczkach. I tak jest w tym przypadku. Z natury posiadam swoje długie paznokcie i wygrzebywanie produktu z opakowania jest dla mnie męką. Jednak balsam stosuję tylko na noc, więc aż tak mi to nie przeszkadza. Specyfik ma zwykłe, zakręcane opakowanie, które zmieści się do każdej torebki. 

Pojawił się u mnie w dobrym czasie, ponieważ miałam bardzo suche usta, których pomadki nie chciały zlikwidować. Balsam sobie świetnie z nimi poradził. Jest ze mną na ustach codziennie przed snem. Nadaje lekki, perłowy kolor, ale mi to nie przeszkadza. Nie odbija się na poduszce ani pościeli - nie brudzi jej. Na co dzień jest na pewno bardzo fajnym dodatkiem, delikatnie podkreślającym usta.  

Konsystencja jest w sam raz, nie ma problemu z wydostaniem jej. Nakłada się go również bardzo dobrze. Nie ma zbytnio zapachu ani smaku. Z tego drugiego się cieszę, ponieważ czasem smak mnie dusi i muszę zmyć usta. Cieszę się bardzo, że poprawił stan moich ust, jednak na co dzień na pewno bym go nie używała. Nie przepadam niestety za błyszczykami. Jeśli ktoś lubi, jak najbardziej polecam. Znajdziemy go w 5 odcieniach. Cena to 12,20zł KLIK

 http://www.trustedcosmetics.pl/