Dziś miał być post o gabinecie kosmetycznym - co powinno się w nim znaleźć, jak to powinno wyglądać. Jednak stwierdziłam, że raczej nie interesowałaby Was czysta teoria, także przejdę do masażu.
Masaż wywodzi się z Chin i Indii. Z początku był rytuałem religijnym, ale później zaliczył się również do metod leczenia. Typ klasyczny dzielimy na: całościowy oraz częściowy np. kończyn górnych.
A cóż to takiego masaż klasyczny?
To wywieranie ucisku na tkanki. Wykonujemy go na obnażonym ciele. Tak, jak już ostatnio zaznaczałam, masujemy zgodnie z kierunkiem przebiegu mięśni, naczyń krwionośnych i limfatycznych. Oczywiście rezultaty masażu zależą od wykonania, stopnia natężenia, doboru.
Przeciwskazania do masażu twarzy, szyi i dekoltu:
gorączka, stany zapalne, choroby zakaźne, zagrożenia krwotoczne, świeże zakrzepy, stany ropne, zaawansowana miażdżyca, choroby nowotworowe, tętniaki, miesiączka, ciąża, nadczynność tarczycy, angina ropna
Techniki masażu:
Głaskanie - usuwa złuszczony naskórek oraz wydzieliny z gruczołów łojowych i potowych. Ułatwia przepływ krwi i limfy w kierunku serca; dzięki głaskaniu, znikają obrzęki, wchłaniają się krwiaki, zastoje ustępują. Dostarczamy odżywienie i dotlenienie skóry i mięśni. Pobudza również lub obniża stopień napięcia, działa uspokajająco.
Rozcieranie - przesuwanie produktów przemiany materii - dzięki temu zostaje usunięty np. kwas mlekowy, zapobiega również odleżynom, likwiduje zgrubienia, stwardnienia blizny.
Ugniatanie - przepychanie chłonki i krwi do naczyń centralnych, wypełnianie naczyń świeżą krwią i limfą, zwiększa napięcie i zdolność kurczenia się mięśni, powoduje lepsze odżywienie tkanek.
Oklepywanie - powoduje częste i szybkie skurcze mięśni, wpływa pobudzająco na tętnice, poprawia krążenie.
Wibracje - wzrost napięcia i zwiększenie sprawności mięśni, przyrost tkanki mięśniowej, podniesienie ciśnienia krwi, zmniejszenie tętna, przyspieszenie przemiany materii, likwiduje zmęczenie.
Masaż metodą Jacqueta - ma za zadanie usunięcie guzów trądzikowych i zalegającego pod skórą łoju. Metoda ta nie jest delikatna - polega na wyciskaniu i gnieceniu tkanek, które daje się układać w fałdy. Powoduje opróżnienie zawartości gruczołów łojowych. UWAGA! Stosujemy go tylko na skórze młodej, jędrnej
Drenaż limfatyczny - usprawnienie krążenia krwi. Usprawnia przepływ limfy po przebytych chorobach zakażnych i nowotworowych, likwiduje obrzęki zastoinowe i zapalne. Wymaga bardzo dużej precyzji i płynności ruchów.
Wpływ masażu na organizm człowieka jest bardzo duży. Objawia się w układzie nerwowym ( wywiera wpływ na nerwy rdzeniowe ), w układzie krwionośnym ( termoregulacja, dostarczanie substancji odżywczych ), w układzie oddechowym ( utrzymuje stałe pH, regulacja kwasowo - zasadowa ). Jak pewnie się domyślacie, wpływa również na skórę ( powoduje szybszą odbudowę uszkodzonych komórek, lepsze dotlenienie, lepsze odżywienie, uelastycznienie )
Czy Wasze kosmetyczki "fundują" Wam masaż przy prawie każdym ( nadającym się ) zabiegu?
Taki element powinien być dołączony za każdym razem. Nie może to być takie "raz dwa", 5 minut i po sprawie. Dobry masaż powinien trwać około 15 minut. Skóra dzięki temu jest lepiej przygotowana do wchłonięcia składników, które później zostają nałożone. Dzięki takiemu zabiegowi, przenika o 30% więcej substancji, niż bez masażu!
Jeśli Wasze kosmetyczki nie robią go bądź robią "po łebkach" - szukajcie innego, lepszego salonu! To musi znaleźć się w cenie!
Zalecane jest, abyście przed każdym nałożeniem kremu, zrobiły sobie szybki masaż. Nie tylko po to, aby substancje lepiej wnikały, ale również dzięki temu, Wasza skóra będzie ujędrniona, a zmarszczki zaczną się spłycać bądź będą pojawiać się później. Krem, nałożony na noc, bardzo szybko wycieramy w poduszkę - nie ma to sensu, prawda?
Zdjęcia pochodzą z internetu.
Czy Wasze kosmetyczki "fundują" Wam masaż przy prawie każdym ( nadającym się ) zabiegu?
Taki element powinien być dołączony za każdym razem. Nie może to być takie "raz dwa", 5 minut i po sprawie. Dobry masaż powinien trwać około 15 minut. Skóra dzięki temu jest lepiej przygotowana do wchłonięcia składników, które później zostają nałożone. Dzięki takiemu zabiegowi, przenika o 30% więcej substancji, niż bez masażu!
Jeśli Wasze kosmetyczki nie robią go bądź robią "po łebkach" - szukajcie innego, lepszego salonu! To musi znaleźć się w cenie!
Zalecane jest, abyście przed każdym nałożeniem kremu, zrobiły sobie szybki masaż. Nie tylko po to, aby substancje lepiej wnikały, ale również dzięki temu, Wasza skóra będzie ujędrniona, a zmarszczki zaczną się spłycać bądź będą pojawiać się później. Krem, nałożony na noc, bardzo szybko wycieramy w poduszkę - nie ma to sensu, prawda?
Zdjęcia pochodzą z internetu.
Akurat masaż znam i gdy jeszcze mieszkałam u rodziców - często sobie go z mamą wykonywałyśmy nawzajem :) Nauczyłam się go na kursie kosmetycznym - świetna sprawa !
OdpowiedzUsuńMiałam raz w życiu robiony masaż twarzy i byłam nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPrzydał by mi się taki masażyk :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam być masowana ;D
OdpowiedzUsuńbyłam kiedyś na takim masażu twarzy, szyi i dekoltu i wspominam wspaniale:)
OdpowiedzUsuńtakie masaże są bardzo przyjemne i zawsze mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńja się tak relaksuje wlasnie :D
OdpowiedzUsuńKociaki super, masażu się uczyłam, zapraszam :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, jakoś do tej pory nie było okazji :)
OdpowiedzUsuńlubię taki masaż ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że rzadko masuję twarz.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że przeciwskazaniem do masażu może być miesiączka :) Nie wpadłabym na to chyba. :)
OdpowiedzUsuńLubię być masowana :D chętnie skorzystałabym z drenaż limfatyczny :))
OdpowiedzUsuńMasaż ahh przydałby mi się :) co do masażu twarzy mam zamiar wprowadzić, ale nie wiem czy starczy mi samozaparcia, wiadomo, że musi to być systematyczne :D
OdpowiedzUsuńja się masuję tylko Luną:D
OdpowiedzUsuńByłam na takim masażu :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubie masaż głowy:) na szyi mam łaskotki:)
OdpowiedzUsuńmasaż głowy jest super :D
OdpowiedzUsuńMi to się marzy masaż pełnego ciała :D
OdpowiedzUsuńhaha mój kot mnie ugniata jak na Twoim zdjęciu ;D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam masaże :D czasem sobie z mamą masujemy twarz :) i oczywiście głowę TT :)
OdpowiedzUsuńmasażom mogę poddawać się bez końca - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa ze swoją twarzą nie cackam się, nie głaszczę ale może to błąd. Zdjęcie z tymi kociakami jest cudowne.
OdpowiedzUsuńNo i własnie się dowiedziałam, że mam przeciwwskazania do masażu :-P
OdpowiedzUsuńMasaż kosmetyczny to jeden z pierwszych zabiegów jakiego uczą w szkole kosmetycznej. Jest także jednym z moich ulubionych zabiegów, które wykonywałam podczas zajęć. Teraz niestety mamy już tylko zabiegi na ciało, ale jak tylko mogę, to chętnie wykonuję masaż kosmetyczny :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam na masażu, jeszcze.. :D
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się masaż. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych. :-)
Byłam kiedyś na takim specjalnym masażu twarzy, na wakacjach :D
OdpowiedzUsuńmarzy mi się fajny masaż, nie tylko twarzy
OdpowiedzUsuńOOO ja poprosze taki masażyk :)
OdpowiedzUsuńJa również wybrałabym się na taki masaż :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam :)
mi by się masaż pleców przydał ;)
OdpowiedzUsuńKażdy masaż jest super ;) zdjęcia kociaków ekstra! ;)
OdpowiedzUsuńFajna powtórka teorii ze szkoły kosmetycznej. A jak sobie przypomnę, ile wysiłku trzeba było, żeby nauczyć się ruchów wibracyjnych.... :)
OdpowiedzUsuńMasaż właściwie wykonywany może przynieść naprawdę pozytywne skutki zdrowotne. Nie ma na co czekać jeżeli ktoś cierpi na bóle pleców.
OdpowiedzUsuń