sobota, 28 lutego 2015

Wpis gościnny, Kobieta Nieidealna

Witajcie
Mam na imię Ania , a mój blog to Kobieta Nieidealna (http://aneczkaa123.blogspot.com/ ) . Anita zaproponowała mi napisanie czegoś dla swoich czytelników – więc oto jestem. Post nieco inny niż zwykle, ale chciałam żeby było ciekawie .

 Wiosna zbliża się wielkimi krokami . Robi się cieplej , chociaż czasem i tak pogoda płata nam figle . Zaczynamy więc wymieniać garderobę . Zimowe kurtki i płaszcze, grube swetry i kozaki wędrują na dno szafy, do piwnicy, na strych . Tam , gdzie będą czekać na przyjście kolejnej zimy . A na ich miejsce przybywają lżejsze i cieńsze ubrania i butki . To właśnie odpowiedni czas na rachunek sumienia i zrobienie luzów w szafach/garderobach !
Tak, myślę że każda z nas nie raz stanęła przed wypchaną po brzegi szafą , a jednak znów dylemat – bo przecież nie mam się w co ubrać ! Przepełnienie szafy to nic dobrego . Więc bierzmy się do dzieła i czas na segregację. Koniec z sentymentami , czas wziąć się konkretnie do dzieła . 
 

Czego należy się pozbyć?
Musimy tu z pewnością wziąć pod uwagę nasz tryb życia , wiek , przyzwyczajenia, pracę itp. Więc na moim przykładzie , nie będzie mi potrzeba aż 3 balowych sukni – wystarczy jedna . O, taka zmora – ciuchy po domu . Ograniczyłam je do minimum. Mieszkam w bloku, nie mamy ogródka czy działki( wtedy większa ilość takich rzeczy była by usprawiedliwiona ) . Więc mam wygodny dresik, legginsy i koszulki .
Koniecznie pozbywamy się rzeczy poplamionych, czy zniszczonych . Za małych ( bo może schudniemy ), za dużych, czy rozciągniętych . Ale także i przede wszystkim tych, których nie nosimy . Nawet jeśli są nowe i z metką . 

 
Jak ja robię porządek ? Staram się eksmitować ubrania , buty itp. Systematycznie. Jeśli zabieram się do większej selekcji , wyrzucam wszystko z półek . Układam spodnie do spodni, bluzki do bluzek itp. Oczywiście oceniam stan zużycia . Mam wtedy dokładne rozeznanie w ilości i jakości posiadanych rzeczy i wtedy suip do kartonów, to czego nosić nie będę .
Co potem ?
Nie wyrzucaj ! Chyba że dana rzecz już się kompletnie nie nadaje . Wtedy kosz ! Ja lubię bawełniane koszulki, flanelowe, a także prześcieradła czy pościel wykorzystywać jako ściereczki . Tnę na mniejsze kawałki . Zużywam przy myciu okien, do butów i do innych celów .
Jeśli macie smykałkę przedsiębiorcy , warto jest sprzedać  ciuszki – zwłaszcza nowe lub te które są w bardzo dobrym stanie lub też je wymienić ( na coś co nam się przyda ).


Zawsze też możecie oddać cioci, mamie , kuzynce . Jeśli nie macie nikogo takiego, poszukajcie jakiegoś ośrodka (typu Dom Samotnej Matki , Dom Pomocy Społecznej, Dom Dziecka , czy zapytajcie w MOPSie czy GOPSie , czy nie znają potrzebującej rodziny ) . Są też grupy na Facebooku typu oddam/przyjmę za darmo. Ale tam jest dużo nieuczciwych osób, które potem sprzedają podarowane im rzeczy . Tu możecie przecież także popytać się po blogujących znajomych(do których macie zaufanie i z którymi utrzymujecie kontakt )- czy czegoś nie przygarną w zamian za koszt wysyłki . Taka uwaga typu z życia wzięte – czyli mojego. Oddając rzeczy, upewnijcie się że będą one używane/noszone. Warto poświęcić na to trochę czasu i podzielić je np. wg rozmiarów. A także na małe paczki i oddać w kilka miejsc. Bo bez sensu jest zawalić jest jedną osobę worem ubrań , a potem ona i tak będzie nosić jedną , dwie .
Co nam da pozbycie się zbędnych rzeczy?
Więcej miejsca, a co za tym idzie łatwiej utrzymać porządek i odnaleźć to, czego szukamy . Satysfakcję, że  pomogliśmy komuś . Uśmiech na czyjeś twarzy – bezcenne !



Moje za duże ubranka wędrują do mamy . Mieszka na wsi, fakt że  w bloku ,ale ma centralne ( a wiadomo to się brudzi itp). Więc jestem pewna , że to co jej oddaje będzie używane . Sama też dbam , żeby mama nie chomikowała i pozbywała się tego , co nie nosi . Pisząc ten tekst , także zamierzam odłożyć kilka ciuszków i poszukać dla nich nowego domu J . Z niektórych oczywiście poeksperymentuję i coś uszyję . Bo uczę się szyć na maszynie , więc w ten sposób zaoszczędzę na materiale. Powstaną jakieś poduchy , albo dekoracje .
Mam nadzieję , że chociaż trochę zachęciłam Was do wiosennych porządków !


17 komentarzy:

  1. Ja moje ciuszki często segreguję, część zabiera mi mama,a pozostałą część przyjaciółka nic nie zalega :) a ja mam miejsce na nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niepotrzebne mi ubrania zawsze oddaje siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba będę musiała zrobić porządki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja aż nadto pozbywam się ubrań - tyle ich się ostatnio narozdawałam, że sama nie mam czego nosić :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypomniałaś mi o porzadkach w szafkach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie to wygląda dokładnie tak jak na zdjęcou nr 2:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam pełno ciuchów, w których nie chodzę. Ale na razie grzeją miejsce w szafie, bo np. może do nich schudnę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zabieram się właśnie za porządki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja chetnie zlece komus ukladanie wm ojej szafie :DDD ktos chetny???? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Już od dawna planuję porządki w szafie, ale na razie kompletnie nie mam na to czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zrobiłam porządki a, nieprzydatne rzeczy leżą w workach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oh uświadomiłam właśnie sobie że jestem taka sama jak moja mama z tym chomikowaniem ! Ale przeprowadzka zmusiła moja mamę do przesortowania porządnie ciuchów ; D Mnie też niedługo czeka przeprowadzka więc może i ja pozbędę się paru balastów ! :D U mnie wszystko jest " a może się przyda " :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja raz na jakiś czas robię porządki w szafie i oddaje stare rzeczy ale jeszcze nie zniszczone potrzebującym :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ach jak by mi się przydał taki przegląd szafy. Niestety zupełnie nie mogę się za to zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Robię porządki regularnie co miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita