Pierwszy do testów z produktów do ust poszedł peeling, który już od dawna chciałam sobie sprawić. Specyfik wygląda mega słodko i na pewno nie wstydziłabym się wyciągnąć go z torebki. Jednak stosuję go codziennie na noc. Małą ilość nakładam na usta i chwilę masuje.
Drobinki nie są ostre, dzięki temu, nie odczuwam dyskomfortu podczas stosowania. Ma świetny, truskawkowy zapach. Nie wycieram peelingu chusteczką, tak jak jest zalecane, tylko po prostu paluszkami hihi :) Nie jest lepki.
Świetnie sprawuje się na ustach, dobrze je wygładza i poprawia ich wygląd. Dzięki temu produktowi, są codziennie pielęgnowane.
Drugim specyfikiem, który stosuję łącznie z peelingiem jest arbuzowy balsam do ust. Uwielbiam go!
Zresztą, uwielbiam wszystko, co arbuzowe. Świetnie się sprawuje na ustach i wyobraźcie sobie, że jest na nich całą noc! Jeszcze nie zdarzyło mi się, aby po porannym obudzeniu, miała cały balsam na ustach.
Zapach jest praktycznie ciągle odczuwalny, ale nie mdły. Bardzo lubię ten duecik, który sama ze sobą połączyłam. Myślę, że będzie świetny na zimę! Cena balsamu - 5,49zł KLIK, cena peelingu - 7,39zł KLIK
Produkt do testów otrzymałam dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość testów!
P.S Oczywiście, że pokaże Wam mój pokój, ale w momencie, gdy zmienię kanapę hihi :))
jaka jest ich cena?
OdpowiedzUsuńwystarczy przeczytać post..
Usuńchyba to przeoczyłam:/
UsuńPeeling z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńfajne i niska cena;)
OdpowiedzUsuńAle rewelacja! Chętnie bym spróbowała tych arbuzowych specyfików, uwielbiam zapach arbuza :)
OdpowiedzUsuńObserwuję. Pozdrawiam,
Michalina.
www.soinspiring.pl
Ciekawy produkt, na pewno jak spotkam to złapie i kupie :D
OdpowiedzUsuńarbuzowe szaleństwo u Ciebie... :D
OdpowiedzUsuńKochana... a propos mydełka. Na domiar złego, na zdjęciu do testów widnieje inne mydełko od tego, które otrzymałam, czyli po prostu oszukano mnie, blogerkę poprzez wysłanie przedmiotu niezgodnego z przedstawionym na zdjęciu....
UsuńSama zobacz...
Usuńhttps://www.facebook.com/pages/Zareklamowane-Przereklamowane/324479807696684?ref=hl
ja swoje usta peelinguję odrobiną miodu z cukrem :) Rewelacyjnie i słodko ;)
OdpowiedzUsuńJa to chyba zostanę przy moim hand made :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki arbuzowe, więc pomadka bardzo do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńpomadka ciekawa.
OdpowiedzUsuńOoo jak balsam zostaje na ustach całą noc, to chcę go :D
OdpowiedzUsuńmam to i to ale czekają : ) u mnie całą noc jest full mellow <3
OdpowiedzUsuńNamiętnie kupuję balsamy do ust,ale peeling kusi mnie szczególnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te kosmetyki, dla mnie nowość :) Ten arbuzik mnie zainteresował, bo lubię ten zapach.
OdpowiedzUsuńJa teraz non stop wałkuję Tisane :-)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie peeling. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńSmakowity duecik :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten balsam do ust i u mnie zupełnie sobie nie radzi :(
OdpowiedzUsuńtaki peeling w okresie zimy przydałby mi się z całą pewnością, bo wtedy moje usta potrzebują takiego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbia wszystko co arbuzowe, więc na ten balsam do ust na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ peelingiem się nie polubiłam, a balsam oddałam koleżance i mam nadzieję, że u niej się równie dobrze spisał jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńpewnie cudownie pachna :)
OdpowiedzUsuńnie znam niestety, ale szukam jakiegoś peelingu do ust fajnego;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie peelingowałam ust :D a arbuzowy balsam pewnie bym zaraz zlizała :D
OdpowiedzUsuńpeeling miałam i go polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńarbuzik mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńarbuzowy balsam jest naprawdę kuszący ;)
OdpowiedzUsuń