wtorek, 5 sierpnia 2014

Mój krem nr 8, Fitomed

Jakiś czas temu wspominałam, iż w końcu muszę dać buzi odpocząć. Słoneczko ją lekko wyleczyło i na szczęście moje czoło, pozostało w ładnym stanie. Jednak wiadomo, taki gorąc robi swoje. Opalona cera, dosyć często jest sucha. W tym momencie przydało mi się coś, co dobrze nawilża, ponieważ póki co, moje kremy sobie średnio radziły. 


Produkt otrzymujemy w takim pojemniczku jak inne. Jest on zwykły, ale urzeka mnie w swojej prostocie. Cieszę się, że ma zabezpieczającą nakładkę. Zapachu nie ma praktycznie w ogóle. Konsystencja jest mocno żółta. Bardzo się bałam, iż zabarwi trwale buzię albo dłonie. Na szczęście nic takiego się nie stało.  


Teraz smaruję się nim w ciemno, gdy nie chce mi się już wstawać do lusterka. Buzia jest świetnie nawilżona, nie było na niej ani razu suchej skórki. Po słońcu również nic nie schodziło. Słoneczny odcień, o którym mówi producent, nie bardzo mi się podoba. Cera jest po prostu żółta i moim zdaniem, nie nadaje się w ogóle na rano. 


Ja robię się nim codziennie na wieczór i nie czuję żadnego dyskomfortu. Nie wiem czy wpływa na przedłużenie opalenizny. Dowiem się tego pewnie po jakimś czasie, gdy słoneczka już nie będzie. Jestem bardzo zadowolona z produktu i cieszę się, że akurat on znalazł się na mojej liście. Z osoby niechętnie smarującej się kremami, przeszłam na osobę, która codziennie o tym pamięta! Kosztuje 27zł, a przecież ten krem ma same zdrowie w sobie! KLIK


P.S Napisy się niestety lekko starły :(


Produkt otrzymałam dzięki:

Serdecznie dziękuję za możliwość testów!

41 komentarzy:

  1. Mieliśmy go, bardzo lubiliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam o nim kilka pochlebnych opinii, żywy kolorek wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy kremik. A kolorek ma zabójczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ma piękny, słoneczny kolorek, super !

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamierzałam go wypróbować, ale bałam się, że będzie barwił skórę jak samoopalacz. Ale skoro nie daje takiego efektu to się może zdecyduję na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zobaczylam ten kolor to od razu zaczelam zastanawiac sie czy nie barwi ! Dobrze ze rozwialas moje watpliwosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny kolorek , ale fakt tylko wieczorami bym się smarowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zawsze pamiętam o kremowaniu, bez tego bym nie zasnęła, bo mam suchą skórę i byłaby mocno ściągnięta, ten krem jest bardzo fajny. Należy nie nakładać go jednak zbyt grubo

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj to widzę że kolekcja Twoich ulubionych kremów ciągle się poszerza!
    Jak dla mnie wygląda na prawdę na ciekawy produkt.
    Kolor faktycznie nieco kurczakowaty, ale ważne że się sprawdza :-)


    Pozdrawiam,
    Katherine Unique




    OdpowiedzUsuń
  10. kolor tego kremu jest zaskakujący :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Buźkę wolę pozostawić bladą, ale super że jest zdrowa alternatywa dla przyciemniania

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzialanie promieni tylko na chwile wycisza wypryski, potem jest gorzej :/ mie mialam kremu tej marki

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy kolor, ale przyznam że nigdy wczesniej o tym kremie nie slyszalam ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam kremu, marki również, choć już na kilku blogach widziałam podobne produkty marki. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziwny kolor, ale sam krem bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. podobają mi sie koloru tych kremow :) no i same kremy tez :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Na noc mogłabym się takim smarować, śmieszny też żółty kolorek :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w planach spróbować krem od Fitomedu, może skuszę się właśnie na ten :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wiem, ze go kupie jak tylko skończę inne kremy : )

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja bałabym się tego kremu. Mam chłodny odcień skóry i gdybym nabrała żółtego odcienia, pewnie nie wyglądałabym za dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  21. ma fajny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ma swój ulubiony krem do twarzy i raczej go nie zamienię na inny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W słoiczku kolor prezentuje się świetnie, ale nie chciałabym chodzić przez cały dzień zabarwiona na lekką żółć :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Trochę mnie zdziwił jego kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  25. Znamy go, znamy i lubimy!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę coś kupić tej marki, ciekawe jakie mają kremy do cery mieszanej

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolorek ma fajny, chętnie wypróbowałabym go na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Szkoda, że cera robi się żółta :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajnie, że jesteś zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znam osoby, która po użyciu jakiegokolwiek kosmetyku z firmy Fitomed była nim zawiedziona. Chyba też będę musiała coś przetestować : )
    Pozdrawiam http://nennka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. a u Ciebie jak zwykłe nowości dla mnie :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita