Takie dodatkowe produkty stosuję za każdym razem na mokre włosy. Już jestem tak do nich przyzwyczajona, że bez nich nie umiem się obejść. Bardzo ważne jest dla mnie to, aby po wysuszeniu włosy nie okazały się tłuste. Tutaj wystarczą nam dwie pompki, aby rozprowadzić produkt na całych włosach. Musimy uważać, aby nie dać go za dużo. Nie mam żadnego problemu z rozprowadzeniem. Dzięki niemu, moje włosy lepiej się rozczesują.
Ma świetny zapach. Taki trochę hmm męski, ale nie przenikający przez włos. Buteleczka również wygląda bardzo ekskluzywnie. Pasowałaby mi bardziej pod krem. Po wysuszeniu, czuję miękkość pod palcami. Włosy wyglądają dobrze i zdrowo. Również świetnie sprawuje się na moje końce, które potraktowałam rozjaśniaczem, aby sprawić sobie ombre.
Czasem łapię się na tym, że ciągle je dotykam i przeczesuję palcami. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona. Dostałam nawilżenie, odżywienie, lepsze rozczesywanie, ładny, zdrowy wygląd i delikatność. Za produkt zapłacimy 33,50zł KLIK, jednak jest tak wydajny, że spokojnie wystarczy Wam go na pół roku.
mam olejek do włosów z Amla i jestem z niego bardzo zadowolona, orientalny zapach mnie relaksuje ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Mam i lubie. Ale co ciekawe, musze je stosować z przerwami. Przy stałym użytkowaniu włosy zaczynaja wygladac marnie.
OdpowiedzUsuńJa bym tam babeczkę zjadła :P
OdpowiedzUsuńMiała, i dupy mi nie urwało :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńna moje włosy żadne serum nie działa
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńNie znam, do olejów podchodzę ostrożnie bo boję się silikonów :P
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńdla mnie nowość ;)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyku. Dla mnie to masakra gdy wysuszę włosy a okazuje się że są tłuste ... ;( Zdarzyło mi się tak kilka razy gdy kupiłam nowy, nieznany mi kosmetyk :D Pozdrawiam i zapraszam na nowy post Clarins olejek do ust :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś, nigdy wcześniej nie słyszałam o tym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńTo fajne :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :)
OdpowiedzUsuńooo ja bym chętnie wypróbowała, fiu , fiu to znaczy moje włosy :D:D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że ta firma ma serum :P Niedługo mam zamiar składać pierwsze zamówienie, może i je kupię :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z takim kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, że nie śmierdzi :) heh jakoś go omijałam bo olej amla kojarzy mi się z niezłym smrodkiem - myślałam, że mąż mnie z domu wyrzuci :) heh :)
OdpowiedzUsuńno prosze nie znam kosmetyku
OdpowiedzUsuń