Nigdy prędzej nie miałam do czynienia z perfumami w słoiczku.. Zawsze kojarzyły mi się z tymi w butelkach, z atomizerem. Jednak zastanawiało mnie jak wygląda mieć taki specyfik zamknięty w małym opakowaniu. Po odkręceniu wydobywa się bardzo mocny, przyjemny zapach. Lekki cytrus połączony z przenikliwą słodyczą. Z początku pomyślałam sobie "taki mały produkt, nie może przecież dać nam za dużo aromatu". Jednak to typowo powierzchowna myśl.
Już po nałożeniu niewielkiej ilości na nadgarstki, uniosła się przyjemna woń. Woń, która otulała cały pokój. Po posmarowaniu obszaru za uszami, wszystko dotarło do mojego nosa. Zapach bardzo mocny, przenikliwy, słodki, jednak w przypadku takiej ilości - duszący. Po czasie zrobiło mi się niedobrze. Wiem, że zastosowałam go za dużo i przy kolejnych próbach, złe uczucie minęło.
Ta moc, utrzymuje się ok. godzinę. Po tym czasie ulatnia się i zostaje delikatny, można powiedzieć balsamowy aromat. Uważam ten produkt za naprawdę godnego następce buteleczek. Może znaleźć się z nami dosłownie wszędzie. Opakowanie jest tak małe, że włożymy je nawet do kieszeni. Gdy chcemy kogoś otulić swoim zapachem, wystarczy nałożyć od razu przed spotkaniem.
Dodatkowo, skład to sama natura. Wosk pszczeli, olejek jojoba oraz dodatki typu olejek cytrusowy czy mandarynkowy, dodający zapach. Cena to tylko 12zł KLIK, a wystarczy nam naprawdę na dużą ilość zastosowań. Tak, jak mówiłam, nie możemy przesadzić, ponieważ doprowadzi to do mdłości. Z chęcią powąchałabym inne zapachy, nieziemsko mnie kuszą! Dziewczyny na spotkaniu dostały m.in mydełka, które były mega aromatyczne..
Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
Szkoda że internet nie ma funkcji przekazywania zapachów :)
OdpowiedzUsuńhttp://kasjaa.blogspot.com
produkt widzę pierwszy raz na oczy
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tymi perfumami :-)
OdpowiedzUsuńJa miałam inne zapachy i byłam zadowolona :D
OdpowiedzUsuńmiałam od nich świeczkę, ale inne produkty też kuszą, podobnie jak Ty mydełka chciałabym mieć
OdpowiedzUsuńKocham Pszczelą Dolinkę, ale twardych perfum jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńoo to coś fajnego i niebanalnego, chciałabym!:)
OdpowiedzUsuńzawsze ciekawiła mnie ta forma perfum :)
OdpowiedzUsuńCiekawa forma, takiej jeszcze nigdy nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńooo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa również, tym bardziej, ze uwielbiam cytrusowe aromaty :)
UsuńCiekawi mnie jak zgrywają się te zapachy
OdpowiedzUsuńale fajny produkt, nie znałam go jeszcze:)
OdpowiedzUsuńmusze to wypróbować ;)_!
OdpowiedzUsuńChętnie się zapoznam z produktem bliżej
OdpowiedzUsuń