Odkąd zaczęłam się znów odchudzać, przykładam dużą wagę do takich przekąsek. W momencie, gdy złapie mnie głód, sięgam po parę "ziarenek", aby coś w żołądku się znalazło. Na pierwszy ogień poszły jagody Goji. Małe, twarde ziarenka, które dosyć długo się gryzie.
Niestety, ale nie zasmakowały mi. Producent zaznacza, że mają delikatny, słodki smak. Jednak ja żadnej słodyczy w nich nie znalazłam. Można je dodać do musli czy jogurtu. Niestety wiem, że mi taki wybór nie odpowiadałby. U mnie nie znajdą swojego miejsca. Trzeba przyznać natomiast, że są bogatym źródłem witamin.
Wiem, że na pewno znajdą się wśród Was osoby, które je uwielbiają - to kwestia gustu. Znajdziecie je teraz w Rossmannie w cenie 12,89zł KLIK.
Kolejny produkt to żurawina z sokiem z granatu. Tutaj sprawa wygląda lepiej. Ziarenka podobne do jagód, jednak ciutkę większe i miększe. Miło się je przegryza.
Wydobywa się z nich coraz to nowszy smak. Z początku nie przypadł mi w ogóle do gustu i chciałam je odłożyć. Jednak, gdy się "wgryzłam" poczułam fajną słodycz. Przypomina mi trochę kisiel. Mój chłopak natomiast bardzo polubił je jeść i dogryzać chleb ryżowy - na to bym nie wpadła. Bardzo fajny dodatek. Cena to 7,85zł KLIK
Produkty otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
O tych jagodach to czytałam, ze te ktore sa zbierane w - ujmijmy eufemistycznie - mniej czystych rejonach Chin bywają biegunkogenne...
OdpowiedzUsuńlubię je jeść:)
OdpowiedzUsuńJa dodaję je do owsianki i w takim wydaniu mi smakują. Jeśli chodzi o takie przekąski na diecie to bywają niestety zgubne... :/
OdpowiedzUsuńuwielbiam:)
OdpowiedzUsuńZawsze są u mnie w domu. Dodaję do herbaty :)
OdpowiedzUsuńZ bakalii to ja najbardziej lubię rodzynki :)
OdpowiedzUsuńZa tą żurawiną na pewno się rozejrzę.
OdpowiedzUsuńja trzymam się rodzynek z tej firmy i orzechów:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich cierpki smak :)
OdpowiedzUsuńJagody goi i żurawina są świetnym dodatkiem do różnych sałatek ... no i oczywiście do ciasteczek owsianych ... tych w wersji dietetycznej także :o)
OdpowiedzUsuńmiałam te jagody z bakalandu i żurawinę też ale samą bez granatu . dodaję do owsianki i keksa.
OdpowiedzUsuńjagody też mi nie za bardzo zasmakowały, ale znalazłam im zastosowanie.....do herbaty :)
OdpowiedzUsuńŻurawinę bym chętnie spróbowała :)
OdpowiedzUsuńŻurawinę uwielbiam, jagody goji tez jadłam i nawet były znośne, ale dodawałam je do musli albo ciasteczek owsianych :)
OdpowiedzUsuń