czwartek, 9 kwietnia 2015

Płyn do mycia, Sidolux / Kapsułki piorące, Perlux

Porządkami u mnie w domu, póki co, zajmuje się mama. Oczywiście ja również w nich biorę udział, ale wtedy, kiedy mogę. Płyny do mycia mogę sprawdzić podczas wycierania podłóg czy też czyszczenia okien. Ten akurat, został przydzielony do pierwszej czynności. Buteleczka jest bardzo fajna i nie wyślizguje się z dłoni. Nie dozuję nigdy preparatu poprzez nakrętki, tylko nalewam "na oko". Mogę swobodnie dozować ilość, przez to, iż opakowanie nie jest za miękkie. Po wlaniu, unosi się bardzo przyjemny zapach. Pozostaje on na czyszczonej powierzchni przez jakiś czas. Bardzo fajnie się pieni, ale nie z przesadzą.


Nie cierpię tego, gdy naleję płyn, nawet w większej ilości niż zawsze, a on po prostu znika z wiadra i pozostawia tak jakby samą wodę.. Bardzo fajnie oczyszcza powierzchnie z brudu czy też większych zabrudzeń, bez jakiegokolwiek tarcia. Należy do wydajniejszych płynów. Jedyny minus jest taki, iż.. przesusza mi dłonie. Nigdy nie zdarzało mi się to, przy tego typu produktach. Mam wrażenie, jakbym cały dzień moczyła dłonie w detergentach, a przecież wycierałam tylko podłogę. Zastanawiam się czy w momencie używania go przez cały dzień do sprzątania innych powierzchni bądź codziennie do wycierania podłogi, moje dłonie zrobiłyby się brzydkie. Nie chcę jednak eksperymentować i tego sprawdzać. Po myciu nakładam krem i wszystko wraca do normy. Wiem, że są jednak osoby, które stosują go bez większych przeszkód. Możemy znaleźć go na stronie sklepu w cenie 7,98zł KLIK



W przypadku kapsułek będzie to tylko i wyłącznie opinia. Nie dostałyśmy dużej ilości, aby sprawdzić to do porządku. Produkty te kładzie się na dnie bębna i na górę narzuca ubrania. Żadnej w tym logiki, mega prosta sprawa. Nie musimy martwić się czy na pewno dodałyśmy proszek, a tym bardziej czy nadszedł już czas wlania płynu - moja mama nie nalewa go z samego początku. Ubrania bardzo ładnie pachniały po wyjęciu i wyschnięciu. Były przyjemne w dotyku.


Jednak to samo możemy uzyskać w przypadku proszku i płynu. Natomiast, jeśli woli sobie ułatwić sprawę - taki produkt jest jak najbardziej do niego. Świetnie nadają się na wyjazdy, gdzie możemy korzystać z pralki. My przeważnie wozimy proszek w woreczku. Ale musimy nałożyć kilka reklamówek na siebie, aby mieć pewność, że nic się nie wysypie. Z tym produktem nie ma takiego problemu. Możemy włożyć go nawet do kieszeni. W tej chwili jest w promocji - za kapsułki do prania kolorowego zapłacimy 19zł za 16 sztuk KLIK


Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

12 komentarzy:

  1. Mam kapsułki piorące ale zdecydowanie częściej sięgam po proszek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Płynu nie znam ale kapsułki dość często lądują u mnie w praniu :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. płyn u mnie niestety wywołał ogromne uczulenie, co da kapsułek - też używałam lepszych w działaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam te kapsiłki i bardzo je lubie! :) pozdrawiam :) http://atramworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem sięgam po takie kapsułki, ale zdecydowanie wolę inne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam okazji używać nic jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Płyn Sidolux w moim domu gości już od wielu lat - lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kapsułki i płyn mnie uczuliły.Niestety jestem wrażliwcem, który musi gustować w naturze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita