piątek, 18 października 2013

GREEN PHARMACY, Zmiękczający i nawilżający krem do rąk Aloes

Produkt z współpracy z Drogerią Uholki - http://uholki.pl
Nie raz już mówiłam, że nie cierpię, gdy krem długo wsiąka. Denerwuję się, gdy przekracza minutę. Byłam ciekawa jak i ten się spisze. Szczególnie, iż w składzie dostrzegam Parafinę. 


Zapach produktu jest bardzo przyjemny dla nosa, delikatny, nie drażniący. Konsystencja ani za lejąca, ani za gęsta, co jak najbardziej mi odpowiada. Krem wsiąka bardzo szybko, szczególnie, gdy pomożemy mu, "machając" rękami. Po kilkunastu sekundach czuję, że moje ręce są suche.  




Bardzo dobrze nawilża, czuję to szczególnie, gdy wstaję rano i umyję ręce, a one nadal są gładkie. Myślę, że krem  będzie przydatny szczególnie w zimowe dni. Zawiera Alantoinę, która na pewno zagoi nasze popękane dłonie i kosteczki. Bo której z nas się to nie zdarza? Jestem jak najbardziej na tak dla tego produktu! Cena również jest bardzo korzystna - za 100ml zapłacimy 4,70zł, to nawet mniej, niż krem z Isany. KLIK



Skład dla zainteresowanych :




Produkt otrzymałam dzięki współpracy z:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

16 komentarzy:

  1. Może jestem dziwna, ale dla mnie zakrętka dyskwalifikuje krem do rąk. Zawsze krem nakładam gdzieś w biegu i szlag mnie trafia gdy muszę gonić ją po całym pokoju. Zdecydowanie wybieram te zamykane na zatrzask :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak czytałam Twój komentarz to się śmiałam, ale kurczę, muszę przyznać Ci rację, jest ciężko zakręcać krem z taką nakrętką :P

      Usuń
  2. Na pewno fajny krem. :) Jak Ci się udało wrócić do komentarzy na bloggerze? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za zapachem aloesu, więc krem od razu by odpadł ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta parafina w składzie mnie zniechęca. Ja dostałam krem rumiankowy i nie ma w składzie parafiny, po co tu ją wcisnęli?

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja lubię zapach aloesu i sam aloes bardzo często stosuję na skórę, więc mnie by pewnie zadowolił! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię produkty z aloesem, więc może bym się i skusiła na ten krem, gdyby nie ta zakrętka... zdecydowanie nie lubię tego, gdy muszę tłustymi rękami z kremu "walczyć" z zakrętką- wolę kremy, które mają jednak zamknięcie typu "klik" ;) Nie dyskwalifikuję całkowicie tego kremu, lubię testować różne produkty, więc może kiedyś kupię, tym bardziej, że cena niewysoka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. hej:) Dodałam baner spotkania na bloga :)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie jakoś ogólnie nie zachwycił, ale dobrze, że u Ciebie się sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. W zimie mam strasznie suche dłonie ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam go jeszcze - ciekawe jak by się sprawdził u mnie :)
    Notka dotycząca spotkania jest już umieszczona na moim blogu :) mam nadzieje, że liczba chętnych się zwiększy :)
    :):):)
    http://cosmetics-my-live.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię kremy z aloesem ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakrętka jak dla mnie troszkę nie praktyczna, aktualnie poszukuję jakiegoś dobrego kremu do rąk, bo są strasznie przesuszone. Testowałam już kilka, jak na razie nic ciekawego nie znalazłam, nawet krem z ziaji mnie zawiódł :( Może skuszę się na ten? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam ten kremik,ale z jaskółczym zielem i jest super;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten kremik oddałam Mamie i bardzo jej przypadł do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita