poniedziałek, 25 lutego 2013

Joanna, wosk nabłyszczający

Nigdy nie lubiłam takich specyfików jak wosk, ponieważ zawsze moje włosy stawały się tłuste. A używałam go z umiarem. Jednak postanowiłam spróbować.


Produkt ma bardzo miły, słodki zapach. Jest zamknięty w bardzo poręczne opakowanie. Gdy jest nowy - nabiera się go z łatwością, później, gdy będzie go ubywać - osoby z dłuższymi paznokciami będą miały problem go wydobyć. Zamiast na rękach - wszystko zostanie pod paznokciami. Specyfik przeznaczony jest przede wszystkim do podkreślenia fali i loków - naturalnie je akcentuje. Nadaje jedwabistą miękkość i piękny połysk, a dodatkowo zawiera filtr UV. Możemy stosować go na suche lub wilgotne włosy. Ja osobiście stosuje na suche, ponieważ widzę czy nie daję go za dużo. Na wilgotnych na pewno nie ma takiego efektu.
 


Jednak musimy pamiętać, aby nie przeholować z nakładaniem. Wystarczy przejechać lekko dłonią po wosku i podkreślać przede wszystkim końcówki włosów. Na pewno nie nadaje się do "ulizywania", ponieważ nasze włosy będą wyglądały jak po tygodniu niemycia. Pomoże nam również, gdy nasze loki są niesforne i się puszą. Nie wiem jak z prostymi włosami, ponieważ nie stosowałam po wyprostowaniu - jednak chyba bym się bała, że przetłuszczą się. Kosztuje ok. 8 zł.


Skład dla zaineresowanych



Kochani, nie wiem czy zauważyliście, ale po prawej stronie umieściłam radio. Jednak jest jedno "ale". Wpisałam trzy polskie pozycje, a radio nadal jest zagraniczne. Nie przeszkadza to aż tak, ponieważ lecą tam rewelacyjne nuty. Ale wolałabym chyba naszą polską, tradycyjną muzykę. Czy wiecie może jak to zmienić?

8 komentarzy:

  1. Nie używałam nigdy żadnych wosków do stylizacji, mi takie produkty za bardzo obciążają włosy :/

    OdpowiedzUsuń
  2. stosowałam takie specyfiki jak miałam króciutkie włosy, teraz są mi zbędne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje najkrótsze były prawie łyse z tyłu głowy :P

      a w książce jest dużo przykładów/ historii z życia ;)

      Usuń
  3. Cześć Słońce! :-))
    To takie miłe jak ktoś za Tobą tęskni :-) Muszę Ci powiedzieć, że ja nie wyobrażam sobie życia bez wosku czy gumy do włosów. Nigdy w życiu nie ogarnęłabym mojego puszku na głowie :-)
    Trzymaj się cieplutko <3

    rudnicka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. moje włosy sa niestety za długie i zbyt sie przetłuszczają, żeby używać takich preparatów :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam za długie włosy na wosk...ale i tak obawiałabym się obciążenia;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Radyjka lubię posłuchać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita