piątek, 20 maja 2016

Płyn micelarny, Oeparol

Płyn znajduje się w przyjemnej dla oka butelce. Na opakowaniu zawarte są wszystkie niezbędne informacje. Nie mam żadnego problemu z nalaniem go na wacik. Po pozostawieniu go przez kilka sekund na oku, błyskawicznie pozbywa się makijażu bez większego tarcia. Nie szczypie mnie po otworzeniu oka ani nie powoduje zaczerwienienia. A ostatnio zdarzało mi się to dosyć często. Ma bardzo ładny zapach. Radzi sobie również dobrze z podkładem. Buzię pozostawia przyjemną w dotyku. Kolejny bardzo fajny produkt do demakijażu. W Rossmannie znajdziemy go w cenie 17,49zł. 


 
 

17 komentarzy:

  1. Może kiedyś, bo jak na razie mam swoje ulubione

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie, że się sprawdził, ja nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z Oeparol

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem zachwycona Garnierem cały czas, ale chętnie wypróbuję, może znajdę następcę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wykończę wreszcie płyn Eveliny, który się nie chce skończyć, to może kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam i nie stosowałam, ale mysle, ze plyn micelarny to taki kosmetyk, z ktorego trudno byc nie zadowolonym, przynajmniej tak jest u mnie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że nie podrażnia oczu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. miała wiele produktów tej marki, ale tego akurat nie jak dobrze pamiętam

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam jeszcze nic z Oeparol :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uoo nei wiedziałam jakoś, że oni mają też i takie kosmetyki :D oeparol kojarzy mi sie tlyko z pomadkami do ust :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam swojego ulubieńca i niechce innych ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam kiedyś, mile wspominam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie znam tego micelka, ale markę lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita