Wielką smakoszką herbat nie jestem. Pije zawsze te, które są w domu. Jednak nie powiem - te które w jakiś sposób się wyróżniają, bardzo mnie kuszą. Tak jest również w tym przypadku. Otrzymałam dużą pakę herbaty - 500g wraz z nierdzewną bombillą i ceramicznym naczyniem do zaparzania.
Z początku bardzo się denerwowałam, ponieważ nigdzie nie umiałam znaleźć konkretnej instrukcji. Nawet na stronach internetowych nie potrafiłam dowiedzieć się czy napar mam przelać przez sitko, czy pić w jakiś inny sposób. W końcu doszłam do tego, że bombilla zawiera z dołu sitko, a u góry dziurkę, przez którą herbata swobodnie płynie. Chyba sama bym na to nie wpadła, chociaż teraz myślę, że to było logiczna ( Z tej strony moja sugestia - fajnie, gdyby na opakowaniach
znalazła się konkretna instrukcja obsługi. Wiem, że na herbacie jest,
ale znalazłam to dopiero po długim czasie - jednak informacji tam jest
za mało ).
Napój płynie bardzo fajnie, choć czuje troszkę fusów. Wydaje mi się, że nie powinno ich być, ponieważ po nasypaniu yerba mate, trzeba obrócić naczynie o 180 stopni i wymieszać wszystko tak, aby drobinki były na górze i nie dostały się do sitka. Jednak mogę się mylić. Może ta ilość jest normalna. Pierwszy raz chyba przesadziłam z nasypaną ilością, ponieważ po zalaniu, napoju było tyle, co nic. Później stosowałam tylko do połowy. Jednak nie doświadczymy ilości takiej, jak w zwykłej szklance. Pomimo tego, herbata jest bardzo mocna. Czuć lekki smak cytryny, przez co mi smakuje.
Niesamowicie zapełnia żołądek. Mogę zjeść coś naprawdę lekkiego, napić się i przez kilka godzin nie odczuwać głodu. Wpływa również na: regenerację sił, przemianę materii, usuwa toksyny z organizmu a nawet zalecana jest przeciwko zmęczeniu i depresji.
Porcja starczy nam na 4-5 zaparzeń. Nie wiem jednak czy mam to robić wodą o temperaturze 75 stopni, czy może zimną. Spotykam różne opinie i w dalszym ciągu nie mam pojęcia jak jest dobrze. Przeważnie zależy to od mojego czasu. Jednak w oby dwóch opcjach, smakuje tak samo dobrze.
Ostatnio wpadłam na pomysł, że mogę mieć ją zawsze ze sobą. Wystarczy, że raz zaparzę, a później spokojnie mogę ją brać w drogę, bo susz nie wypadnie. W moim wypadku to świetny pomysł, ponieważ robiąc paznokcie, nie zawsze mam czas na jedzenie. A tym sposobem nie będę odczuwać głodu.
Muszę powiedzieć, że uzależniłam się od tej herbaty.. Co zejdę na dół, zalewam ją wodą i piję. Jakoś tak się stało, że nie wyobrażam sobie zaczęcia dnia bez Yerba Mate. Naprawdę polubiłam to.
Konkretnie mojej herbaty na stronie nie widzę, jednak cena waha się w granicy 28zł, koszt bombilli to w promocji 18zł KLIK , natomiast naczynie ze świetnym logo sklepu - 20zł KLIK.
Możemy również kupić wszystko w zestawie, niekoniecznie takim jak Ja, za ok. 50zł.
Niezłe ziółko z tej herbaty. ;)))
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam .
OdpowiedzUsuńChętnie napiłabym się takiej herbaty, podoba mi się to naczynie ceramiczne :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikałabyś w linki w najnowszym poście ?
Nigdy jej nie piłam :) chętnie bym spróbowała, chociaż za herbatami nie przepadam
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałąm okazji tego pić :D
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńna taką prawdziwą właśnie mamy ochotę!!:)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten zestawik, jestem fanką herbaty;)
OdpowiedzUsuńMożesz pić na zimno i na ciepło. Na zimno to terere, możesz zalewać sokiem czy wodą z lodem, ewentualnie wg własnego gustu dodać cytryny czy limonki do zmrożonej wody i tak zalewać. Świetnie orzeźwia w czasie upałów. Bombilla ma to do sobie, że w zależności od filtra(sitka) może przepuszczać drobinki, taki urok :)Masz mały chochlik, bo właściwie to inna roślina niż herbata. Smacznej yerbki!
OdpowiedzUsuńmi by się tego robić nie chciało :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie piłam Yerba Mate
OdpowiedzUsuńoj dobry szatan z niej jest :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
mam taki zestaw, pyszności, uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
to ja poproszę taką herbatkę :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie piłem i chciałbym keidyś zasmakować :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się nazwa firmy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa herbatka. Myślę, że by mi zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńkocham taką herbatę; D
OdpowiedzUsuńKurcze, muszę spróbować bo nigdy nie piłam :)
OdpowiedzUsuńLubię różne ziółka :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam. Ale dużo czytałam i słyszałam pozytywów. Chyba nic mi nie zostaje jak znaleźć odpowiedni zestaw do parzenia:-)
OdpowiedzUsuńOd dawien dawna chcę dołączyć do grona fanów yerba mate. Zestaw wydaje się być najbardziej korzystną opcją na start - mamy tam kubek, susz i rurkę. Czy możecie polecić mi jakiś zestaw na początek?
OdpowiedzUsuń