Nigdy nie byłam przekonana do stosowania olejków na ciało.. Jeszcze w sprayu? Ale o co chodzi?
Ten produkt zaczęłam stosować, gdy porządnie przypiekło mnie słońce. Bardzo fajnie rozprowadza się go na ciele, zwykłym psik psik. Fakt faktem, znajduje się on wszędzie. Na meblach, podłodze, lusterku.. Musimy uważać, aby dobrze go aplikować, żeby czasem nie skręcić sobie nogi podczas chodzenia po śliskiej podłodze...
Ten produkt zaczęłam stosować, gdy porządnie przypiekło mnie słońce. Bardzo fajnie rozprowadza się go na ciele, zwykłym psik psik. Fakt faktem, znajduje się on wszędzie. Na meblach, podłodze, lusterku.. Musimy uważać, aby dobrze go aplikować, żeby czasem nie skręcić sobie nogi podczas chodzenia po śliskiej podłodze...
Świetnie się rozsmarowuje i o dziwo w miarę szybko wsiąka. Ma piękny, subtelny zapach, który mój nos uwielbia. Dobrze nawilża ciała i chce się go jeszcze i jeszcze.. Jednak czasem na zmianę stosuję mleczko w pompce. Dużo bardziej lubię takie opakowania, ponieważ komfort nakładania jest o niebo lepszy. Ten specyfik, również ma nieziemski zapach. Bardzo fajnie się go rozprowadza oraz świetnie wsiąka. Nadaje skórze lekkie nawilżenie, ale nie jest to bardzo spektakularne.
Niestety, ale jest strasznie mało wydajny. Ubywa mi go w mig, pomimo, że aż tyle go nie używałam. Jednak z oby dwóch produktów jestem zadowolona i na pewno znów do nich wrócę. Specyfiki mogą pochwalić się 6 olejkami: makadamia, marula, kukui, arganowy, abisyński, perilla. Każdy ma za zadanie oczywiście doprowadzić naszą skórę do jak najlepszego wyglądu. Cena za olejek to 21,80zł KLIK, natomiast za mleczko 17,10zł KLIK
Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
Ja kończę mleczko ;)
OdpowiedzUsuńolejku nie używałam jeszcze ale wiem, że pachnie cudownie:)
kurcze, szkoda, ze sa malo wydajne :(
OdpowiedzUsuńKuszące ;-)
OdpowiedzUsuńto prawda,oba produkty zapach mają nieziemski :)
OdpowiedzUsuńmnie też kusi ta seria i chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie olejek z tej serii, tylko brzoskwiniowy się nie sprawdza :( za długo się wchłania albo pozostawia tłusta powłokę... :(
OdpowiedzUsuńSzkoda,że mało wydajny.Wiem co to znaczy,czasami kosmetyki szybko schodzą.
OdpowiedzUsuńKusi ! I pewnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń________________
Fashion fashion
www.justynapolska.blogspot.com
Lubię kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam takiego produktu do ciała. Muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńMało znana mi marka ale taka ilość olejku w olejku robi pozytywne wrażenie.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie olejki, w sprayu miałam z Eveline do opalania
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do olejków do ciała :P
OdpowiedzUsuńja się ostatnio cieszę jak mi ksometyki szybko si e kończą :DDD
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych produktów Bielendy. Mam teraz olejek Wellness&Beauty z Rossmanna, jest super, tani, pięknie pachnie :D
OdpowiedzUsuńja ostatnio nie lubię olejków do ciała, na twarz ok, ale na ciało nie bardzo
OdpowiedzUsuńOlejek jeszcze mi stoi w zapasach ale nie umiałam sie powstrzymać i kilka razy pmiziałam się nim i jestem zadowolona z efektów. Moje zdanie na temat mleczka znasz z mojej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńmnie oba te produkty bardzo przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńopakowania są małe więc nic dziwnego, że mało wydajne. bardziej zainteresował mnie olejek.
OdpowiedzUsuńJa mam przeogromny zapach olejków więc jak na razie mówię stop.
OdpowiedzUsuńjesli olejki stosujemy na ciało to szybko się kończą;D
OdpowiedzUsuńDo tej pory miałam mało kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie miałam przekonania do bielendy :/
OdpowiedzUsuńOstatnio wszyscy tak zachwalają te olejki, że chyba i ja sobie sprawię. Choć latem wolę nakładać na skórę jednak coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńNie używałam tego olejku ale chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńJa miałam jakiś inny "psikany" olejek Bielendy, byłam z niego zadowolona, ale też pryskał gdzie się dało :P
OdpowiedzUsuń