wtorek, 27 stycznia 2015

Nowinki zakupowe

Rzadko zdarza mi się przedstawiać rzeczy, które kupuję. Do niedawna ze względu na to, że nie zarabiałam, a pieniądze, które miałam, wolałam odłożyć. Odkąd pracuję, troszkę szaleję i do rąk mi wpada byle pierdółka. 






 Ostatnio brwi robiłam na wacikach oraz ze zwykłą miską.. Wielka męka. Woda skapywała po karku, a waciki odklejały się. Teraz mam sprzęt typowo kosmetyczny hihi :) mój suchy szampon skończył się ostatnio, więc postanowiłam za jedną przesyłką, w tańszej cenie, kupić dwa!
Maska w tubce z Kallosa ponoć jest świetna i mega tania! Dałam za nią 3,99zł. Już wiem, że świetnie pachnie :)
Z litrową nie miałam do czynienia, ale również pachnie zabójczo.. Według producenta, jest bogato regenerująca.

 Oto szafeczka, na którą wyczekiwałam w sklepie Aldi. Była zamieszczona już jakiś czas temu, ale nie udało mi się załapać. Zapłaciłam tylko 8,99zł. Jednak jedyny mankament jest taki, iż jest papierowa. Na razie się trzyma, tata podkleił ją i zszył zszywaczem. Górne szufladki wychodzą ładnie, bez tarcia, gorzej z dolnymi. Jednak i tak jestem zadowolona, ponieważ większość moich kosmetyków została pogrupowana i zamknięta wewnątrz. Dzięki temu nie mam już takiego chaosu. Poszły naprawdę bardzo szybko.. Chciałam dokupić jeszcze jedno, ale w żadnym okolicznym Aldi już ich nie było. Mam nadzieję, że znów kiedyś znajdą się w asortymencie sklepu!


 oo.. to moje cacko! Na razie grzecznie czeka na lato, ale już się nie umiem doczekać stosowania.. Wiem niestety, że będzie bolesne. Bolesna była również suma, bo w promocji zapłaciłam 148zł. Normalna, zresztą po obniżce to 198zł, a jeszcze niedawno kosztował ponad 220zł.
Czytałam bardzo dużo o nim na internecie i po prostu musiałam kupić i również spróbować na sobie. Na pewno dam Wam znać! Chociaż najpierw muszę przełamać uczucie mocnego gorąca po nałożeniu!
Dziewczyny podobno traciły po ok. 2cm z części ciała, na które nakładały. Także, jest moc!
Krem obok, do twarzy, otrzymałam gratisowo :)


 A to moje buciki na siłownie. Poprzednie tramposzki były tak daremne, że aż wstyd było mi w nich ćwiczyć! Jednak odkąd jestem z moim facetem, pozbywałam się powoli sportowego obuwia, aż zostałam z niczym hihi :)


A na sam koniec - znana pewnie większości szczoteczka do twarzy z Biedronki.
Jest to bardzo fajny i przydatny przyrząd, ale myślę, że o nim napiszę kiedy indziej!
Drugie to natomiast ultradźwięki, które powodują, iż preparaty głębiej przenikają.
Skusiłam się na zakup, ponieważ jest to salonowy sprzęt Yasumi, a zdobyłam go w rewelacyjnej cenie. Oczywiście nowy! Na razie powoli testuję :)

Gdy tak patrzę na te zakupy.. Już wiem, gdzie zgubiła się cała moja wypłata ;))






Przypominam o konkursie na złapanie ilości wyświetleń!! :))

33 komentarze:

  1. kochana same wspaniałości a buciki śliczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko mi się podoba, szafeczki nie potrzebuję kartonowej bo mąż mi sprezentował porządną drewnianą pięknym lakierem oblaną - ale twoja mi się podoba :] Spodnie super! :) Kocham jeansy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to prawda jak tylko zacznie się pracować i zarabiać kasę to zawsze znajdzie się coś do kupienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też z chęcią wybrałabym się na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo tego kupiłaś :)

    _____________________________
    wyprzedaż mojej szafy
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  6. Ultradźwięki mnie zaciekawiły, czekam aż napiszesz o nich coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne buty, szczotę z biedronki kupiłam poprzednio ale juz poszła w odstawkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ulala, dobrze wydana wypłata :D Zaciekawiłaś mnie tymi -2 cm :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zakupy,zaciekawiły mnie te produkty z BingoSpa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne zakupy :)) Ciekawa jestem tego koncentratu z papryką :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta szczoteczka z Biedronki nas zainteresowała, ile kosztowała?
    Spodnie fajne!!

    OdpowiedzUsuń
  12. szalej , a co ;) ważne że za swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. koniecznie daj znać jak sprawdza się Bingo - ja miałam koncentrat cynamonowy który był niezły ale palił tak że ledwo wyrabiałam...

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje cacko używałam w próbce... masakra :D tak jak mówisz ma moc :)

    OdpowiedzUsuń
  15. koncentrat z papryką mnie zainteresował, daj znać jak się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawiły mnie te ultradźwięki, czekam aż napiszesz o nich coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeju ile cudów ! a ten koncentrat też mi się marzy :D

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam batiste ;) mam podobne legginsy tylko że granatowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne zakupy :-) Trzeba inwestować w siebie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana!!! poszalałaś na bogato i tak trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. z niecierpliwością czekam na recenzję BingoSPa

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten ostatni przyrząd bardzo mnie zaciekawił! No i oczywiście preparat od Bingo:D Przypomniałaś mi, że też miałam napisać podobny wpis, bo spłukałam się na wyprzedażach, haha ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Tyle wspaniałości. U mnie póki co rośnie lista chciejstw, ale twardo wzbraniam się przed zakupami :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Poszalałaś trzeba przyznać. Zastanawiam się tylko, jak używasz tych podkładek do henny na brwi... przecież na brwi nakłada się hennę gęstą i nic nie ma prawa spływać. Podkładki przydają się zaś przy hennie rzęs, żeby nie zafarbować skóry pod oczami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - wiem jak się robi brwi i rzęsy, skoro u kogoś to robię. Błąd w tekście :-)

      Usuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita