piątek, 3 lipca 2015

Kryształki do kąpieli, Kneipp

Jak już kiedyś wspominałam, nie jestem wielką zwolenniczką długich kąpieli. Wolę wziąć prysznic i po sprawie. Jednak czasem przychodzą takie dni, że mam ochotę wypocząć. Wtedy do kąpieli dodaję coś fajnego. Teraz padło na produkt marki Kneipp.  




Produkt posiada małe kryształki w kolorze niebieskim. Po wsypaniu do wody, po kilku minutach rozpuszczają się, dając niebieski kolor wody. Kąpiel, jest mega przyjemna. Dostaję takiego odprężenia, jak nigdy. Nie mam ochoty wychodzić z wanny, ponieważ tak mi dobrze. Zapach również działa kojąco. 




Utrzymuje się dosyć długo na ciele. Jest to szczególnie fajne, gdy idzie się od razu do łóżka. Takie specyfiki to naprawdę super sprawa. Nie każdy ma czas czy też pieniądze na masaż. Tutaj mamy podobną, a zarazem dużo tańszą kurację. Koszt takiego produktu to 5,90zł KLIK


Produkt otrzymałam dzięki:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

17 komentarzy:

  1. A ja mam esencje do kąpieli tej samej marki, pięknie pachnie i woda po niej też jest niebieska :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo rzadko się kąpię, więc praktycznie nie używam takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda relaksująco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem sybaryta i kocham wannę! Sprawa dla mnie idealna!

    OdpowiedzUsuń
  5. O to coś dla mnie ;) ja miałam z tej marki płyn do kąpieli, ale zapach odstraszał

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to lubię takie umilacze :P. Fajnie wygląda w wodzie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna sprawa szkoda, ze ja mam prysznic buuu :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie dodatki do kąpieli ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna sprawa, trzeba wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ach marzy mi się relaksująca teraz kąpiel

    OdpowiedzUsuń
  11. ja z kolei bardzo lubię długie kąpiele w wannie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja używam takich specyfików przeznaczonych do kąpieli, do moczenia stóp- relaks idealny ;)
    Chętnie i te kryształki bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita