Obgryzanie ust to moja zmora. Każdy balsam, który mam, musi być nawilżający, aby pomóc mi je zregenerować. Ten produkt sobie świetnie z tym radzi. Z początku nakładałam go, gdy jeździłam na studia. Na szczęście nie jest lepiący i dobrze się go nakłada. Ma również świetny, delikatny zapach.
Na ustach nie jest mdły, nie krztuszę się przez niego, a nieraz miałam tak przez balsam, który nakładałam również na noc. Świetnie regeneruje usta przez noc, jednak oczywiście nie robi tego do końca, bo na to trzeba czasu. Niestety, co zregeneruje, to ja zaraz obgryzę.. Ale na szczęście radzi sobie tak codziennie i nie muszę zmagać się ze szczypiącymi ustami.
Niestety, mój telefon tak brzydko prześwietla zdjęcia.. |
Jedynym minusem jest to, że górna część opakowania, sama od siebie popękała i nie idzie niestety już go zakręcić. Cieszę się jednak, że samoistnie nie wyskakuje i trzyma się na miejscu. Balsam kosztuje ok. 15zł i myślę, że jest to bardzo dobra cena!
Produkt otrzymałam dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
Mam fioła na punkcie pielęgnacji ust;)
OdpowiedzUsuńBrzmi super, aż sama bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńCiekawy ten balsam, szkoda, że nie podzieliłaś się składem ;) Ja na szczęście nie mam problemu z obgryzaniem ust, w ogóle moje usta nie są zbyt wymagające jeśli chodzi o nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńFajny balsam chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńKuszący ten balsam, chętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, moje usta też są problematyczne ;) Chyba na razie najlepiej spisuje się u mnie Alterra :)
OdpowiedzUsuńo właśnie szukam jakiegoś dobrego balsamu do ust, a ten brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten balsam
OdpowiedzUsuńnia miałam go ,ale obecnie używam z Laura Conti
OdpowiedzUsuńlubię go
OdpowiedzUsuńpierwszy raz się spotykam z nim, a produkty do ust uwielbiam i dużo uch zużywam :)
OdpowiedzUsuńpowiem ci że ja jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńna razie mam zapas produktów do ust więc nie kupię :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu. Jestem zadowolona z mojego balsamu Tisane :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie nowość, ale recenzja kusząca!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
z chęcią bym się skusiła po takiej recenzji :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam aktualnie problemow z wargami :) cena dość wysoka bo dobry balsam do ust można już za ok 8 zł kupić bez problemu :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie nie przypadło mi do gustu.
OdpowiedzUsuńo widzę, że nie tylko ja mam nawyk obgryzania ust, strasznie tego nie lubię u siebie no ale co zrobić ;/ nie słyszałam o tym balsamie jeszcze, ale dobrze wiedzieć, że wart jej uwagi :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy balsamik,na szczęście moje usta dochodzą do siebie po wysuszeniu więc pierwsze muszę wykończyć swoje zapasy;)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńBiogena się ceni, trochę slyszalam o tej firmie, ale nie lubię stosowac specyfików na noc.. :))
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno kupię, bo mam fioła na punkcie balsamowania ust : )
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tego typu balsam w podobnym opakowaniu ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki porządny regenerator.
OdpowiedzUsuńszkoda, że opakowanie się popsuło, ale fajnie, że właściwie działa
OdpowiedzUsuńDziałanie wydaje się być przyjemne, ale ja jestem tradycjonalistka i wolę balsamy w sztyfcie. Dla mnie są łatwiejsze w użyciu :)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt :]
OdpowiedzUsuńNie używałam go ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować;)
OdpowiedzUsuńjak się nie dokręca to pewnie Ci szybko wyschnie :/
OdpowiedzUsuńOpanuj się dziewczyno z tym obgryzaniem, no co jak co, ale ust? Za duża już jesteś na brzydkie nawyki ;) Jak cię denerwują skórki to ja polecam zabawę ze szczoteczką do zębów - masaż warg. A potem jakiś specyfik nawilżający. Może być i ten. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widze
OdpowiedzUsuńnawet nie słyszałam o takiej firmie:D
OdpowiedzUsuńPrzydalby mi się jakiś mocny specyfik na noc, moje usta na prawdę ostatnio dają mi się we znak :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mojego W., bo on też bez przerwy obgryza usta.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńObecnie Carmex się sprawdza u nas :)
OdpowiedzUsuńszkoda że opakowanie nie do końca się sprawdza, bo z tego co piszesz działanie ma niezłe :)
OdpowiedzUsuńJa na noc używam wazeliny. Kiedyś u mnie było to normalne ,że miałam popękane usta ,ale od kiedy zaczęłam używać wazeliny tak nie jest.
OdpowiedzUsuńhttp://catlora.blogspot.com/
Może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńcoś ciekawego, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię ten balsam choć mi też pękła góra jakoś dziwnie bo przecież nie upuściłam na podłogę
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, nie miałam jeszcze balsamu z takim aplikatorem
OdpowiedzUsuńNie znam ale chciałabym chciała :]
OdpowiedzUsuńChyba musisz popracować nad tym nawykiem :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że balsam choć troszkę łagodzi ten problem.