Ponad miesiąc temu udało mi się zdobyć na fanpage marsylskie.pl mleczko do ciała o zapachu fiołka. Produkt zamknięty jest w opakowaniu z pompką - świetna sprawa, nie trzeba męczyć się z dozowaniem poprzez wyciskanie. Wystarczy niewielka ilość, aby rozsmarować na ciele. Jest naprawdę bardzo wydajne.
Rewelacyjnie nawilża skórę. Pozostawia ją gładką i miłą w dotyku. A woń fiołka rozchodzi się po całym pokoju. Zapach dosyć długo pozostaje na ciele. Jest rewelacyjny, nie przytłaczający. Rzeczywiście przenosi mnie w podróż do Francji. Coś cudownego.. szczególnie przed snem, gdy mogę wyobrazić sobie, że jestem na polu pełnym fiołków :)
Konsystencja jest w sam raz - nie za gęsta, nie za lejąca. Nie "przepływa" mi przez palce, czego nie cierpię. W błyskawicznym tempie się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Fajnie, że firma zadbała również o to, aby na opakowaniu znalazło się kilka słów polskich. Zawsze mi tego brakuje w przypadku produktów zagranicznych.
Znajdziemy je również w innej wersji zapachowej: masło shea i róża. Ja uważam jednak, że moje jest najbardziej aromatyczne ;) cena niestety przewyższa moje możliwości, bo to 41zł za 300ml KLIK, ale jeśli kogoś stać - zachęcam jak najbardziej do wypróbowania :)
Produkt otrzymałam dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
________________________________________________________________________
Kochani, przypominam o konkursie!
Jest nam bardzo przykro, że tak mało osób jest chętnych na oleje..
Możecie wygrać zarówno olej kokosowy, jak i arganowy!
Jest nam bardzo przykro, że tak mało osób jest chętnych na oleje..
Możecie wygrać zarówno olej kokosowy, jak i arganowy!
Macie czas do 18 grudnia! KLIK
Mmm zapach musi być boski :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam fiolkowy zapach
OdpowiedzUsuńmusi pachnieć cudnie!
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, że ma pompkę i jestem bardzo ciekawa nut zapachowych :)
OdpowiedzUsuńO kurde ale musi pachnieć! :D Chcę!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te mleczko i ten zapach fiołków.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem go
OdpowiedzUsuńO cholercia nie na moją kieszeń, ale jak bym mogła to bym wyprała wersje shea :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńFiołek mnie urzekł :O) właśnie piszę post na jego temat :o)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu :<
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
bardzo lubię zapach fiołka :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, jednak bardzo lubię mleczka do ciała :) Sądzę, że na to bym się nie skusiła, jak dla mnie za drogie jak na taki produkt, mam ulubione w trochę niższych cenach :)
OdpowiedzUsuńNie znam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie, ogromny plus za pompkę i dobre nawilżenie ciała!
OdpowiedzUsuńwydaj eisę fajne ;)
OdpowiedzUsuńNa masło shea lub różę mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńHmmmm ... w zasadzie, to nie wiem jak pachnie fiołek O.o.
OdpowiedzUsuńAle myślę, że to przyjemny zapach :P i mleczko owe również się takie wydaje ;)
Uwielbiam balsamy, zapach musi być przepiękny *.*
OdpowiedzUsuń