wtorek, 8 września 2015

Regeneracyjna maska do stóp z jednorazową skarpetą, SheFoot

Produkt znajduje się w opakowaniu podobnym do tych, w jakich są skarpetki złuszczające. Zamknięty jest szczelnie, bez możliwości wcześniejszego zobaczenia. Po wyciągnięciu, ukazują się nam skarpety, które trzeba od góry przeciąć, aby włożyć stopy. Dzieje się to bez żadnego problemu.  



Rozmiar jest w miarę uniwersalny, więc spokojnie każda stópka się zmieści. Producent zaleca, aby trzymać ok. 20 minut, jednak ja pozostawiłam je na noc. Założyłam na nie bawełniane skarpety, aby efekt był lepszy i nie spadały podczas snu. Oczywiście czuć było na piętach mokrą substancję. Po ściągnięciu i osuszeniu, okazało się, że moje pięty są naprawdę mięciutkie. W końcu przestały haczyć.




 Czytałam na internecie, że efekt utrzymuje się ok. 2 dni, jednak u mnie trzyma się cały czas. Nie jest może tak spektakularny jak po zdjęciu, jednak naprawdę są w lepszym stanie. Jestem zadowolona z zabiegu, ponieważ codziennie smarowanie nie daje takich skutków, jak ta maska. Mam pewność, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Koszt to 13,90zł KLIK


Produkt otrzymałam na spotkaniu blogerek dzięki:

 
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

13 komentarzy:

  1. używałam, i jestem również z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zafundowałabym taki zabieg moim stopom :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiedziałam, że mają takie coś w swojej ofercie, używałam tych z biedronki purederm i byłam rozczarowana

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam,bardzo lubię te maski złuszczające;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt, z chęcią wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Eleganckie skarpetki :D Ja jeszcze nie próbowałam tego wynalazku ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elegancja pierwsza klasa:) miałam też takie, ale szybko się zużyły :D

      Usuń
  7. Może i ja bym spróbowała :P, często zapominam o smarowaniu stóp, więc może to będzie lepsze wyjście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też je miałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja najpierw chcę wypróbować złuszczające a później zadbać o pielęgnację i regenerację.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja skarpetek nie miałam,ale te mnie kuszą;)

    OdpowiedzUsuń
  11. chętnie przyjrzę się bliżej tym skarpetką

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita