czwartek, 23 lipca 2015

Perfumy, Nicole

Uwielbiam wszelakie perfumy. Z tymi jeszcze nigdy nie miałam do czynienia. Buteleczka nie jest wymyślata. Wszystkie opakowania 30ml, mają ten sam kształt i wygląd. Pojemności są różne od 9 nawet do 1000ml! Trwałość jest naprawdę na najwyższym poziomie. 



Ich moc z początku jest duża i intensywna, ale po jakimś czasie przechodzi w delikatną, wyczuwalną nutę. Do wyboru mamy całą gamę zapachów. Od kwiatowych po zmysłowe. Atomizer nie zacina się i delikatnie pryska. Najważniejszą sprawą jest to, że nie czuć w nim alkoholu, o czym pisałam ostatnio, przy innym perfumie. 


Ja, jako zwolenniczka mocnych zapachów, wybrałam zmysłowy numer 107 - piżmo, mandarynka, jaśmin, drzewo sandałowe, kwiat pomarańczy, gardenia, ambra, bergamotka. Jest to odpowiednik Christian Dior - Pure Poison. Specyfik jest naprawdę bardzo fajny, a cena 24,99zł za 30ml bardzo kusi do zakupu u wypróbowania! 


Produkt otrzymałam dzięki:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

21 komentarzy:

  1. Nie mam nic przeciwko tańszym perfumom, ale nie odpowiada mi kopiowanie przez Nicole zapachów znanych marek. Powinni tworzyć własne kompozycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tak samo to nie odpowiada, dlatego nie chciałam tego testować. Wolę pachnieć dobrym kosmetykiem. Nie cierpię kopiowania cudzej, ciężkiej pracy :/

      Usuń
    2. Nie każdego stać na perfumy za 200zl.. A firma nie szczyci się tym, że to odpowiedniki i nie przyciąga tym klientów...

      Usuń
  2. jak będę u Ciebie to chętnie zapaszek powącham :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam dwie buteleczki orzeźwiających zapachów, muszę przyznać, że są bardzo trwałe

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapach to kwestia indywidualna, ale ciekawe czy spisałby się u mnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam od nich flakonik zobaczymy jak się spisze

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czekam na swój zapach :) Wybrałam odpowiednik Davidoff Cool Water :) Jestem ciekawa jak będzie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie polubiłabym się z tym zapachem :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anito, nie chcę być złośliwa i nie odbierz tak tego proszę, ale słowo "perfumy" ma zawsze liczbę mnogą, dlatego też nie ma perfumu, a są perfumy i nie piszemy o perfumie, a o perfumach. Mam małego hopla na punkcie języka polskiego i dlatego się lekko czepiam :P Bez urazy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. polubiłam perfumy nicole, tanie, małe buteleczki a zapachy są ładne i dobre jakościowo

    OdpowiedzUsuń
  11. ja czekam na swoja przesyłkę. Ciekawa jestem czy zapach mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. mi przyszly dzisiaj nowe zapachy, pachna jak oryginaly ;) predzej mialam odpowiednika euforii i wszyscy wokol pytali co tak ladnie pachnie, mega trwały :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię mocnych zapachów :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciągle przechodzę koło ich stoiska - muszę się w końcu zatrzymać i może skusić na coś.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita