sobota, 2 maja 2015

SPRZEDAM! SPRZEDAM! SPRZEDAM!

Kochane, moja znajoma zlikwidowała sklep. Staram się jej pomóc i sprzedać jakąś część ubrań. Ma zawalony cały duży strych i jeden pokój. Naprawdę niekomfortowo.
Posiada oryginalne ubrania z Pumy, Nike, Adidasa i innych. Dodatkowo, sprzedawała również buty. 
Kosmetykami również handluje. 
Ciężko przywozić mi wszystko do siebie, ponieważ ja również się zagracę. 
Przez to na razie ukazuję Wam to, co udało mi się wystawić. Może któraś z Was się skusi.
Gdybyście miały ochotę na coś innego, w innym rozmiarze, piszcie!

 o wiadomości proszę na adres outlet_shop@interia.pl

































20 komentarzy:

  1. Rzeczywiście sporo tego ma :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja narazie mam szlaban na zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sportowych rzeczy nie lubię ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Na sportowe buty może bym się skusiła. Ciuchy raczej mi się nie przydadzą. Ja teraz ze względu na zmianę pracy odświeżam garderobę w bardziej eleganckim kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo fajnych rzeczy, ale nic dla nas..

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak na razie nic nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne rzeczy <3 Ja już jestem ubrana od stóp do głów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. w wolnej chwili zerknę na ciuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dobrze wiedzieć, bedę pamiętać!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się ta koszula w kratę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się ta koszula w kratę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się szara bluza, rozmiar M zapinana po boku na zamek. To jest męska czy damska bluza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha... :( no to szkoda, bo wygląda na męską i chciałam kupić mężowi...

      Usuń
    2. P.S. Koleżanka mogłaby spróbować sprzedać te rzeczy na OLX - tylko za troszkę niższe ceny. Myślę, że będzie miała klientów :)

      Usuń
    3. Domyślam się, że w tych cenach to nie zarobi koleżanka, ale też myślę, że będzie jej ciężko to sprzedać :( A koleżanka na Szafę próbowała wystawić?

      Usuń
  13. Rzeczywiście można zagracić mieszkanie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita