środa, 19 marca 2014

Szampon/maska do włosów farbowanych KEEP IN COLOR, Chenice

Produkty otrzymane do testów, to był strzał w 10! Mam farbowane włosy, więc tym bardziej mogłam sprawdzić, czy sprostają swojemu zadaniu. Specyfiki mają przyjemne opakowanie. Moja przyjaciółka, gdy je zobaczyła, zapytała czy to są profesjonalne kosmetyki, używane w salonach fryzjerskich? :) 


Oby dwa produkty mają bardzo miły zapach, jednak niestety nie utrzymuje się on zbyt długo na włosach. Konsystencja jest również bardzo fajna w obu produktach. Są bardzo wydajne. Szampon świetnie się pieni, czego brakuje mi w niejednym produkcie. Zawsze muszę nałożyć dużą ilość, aby piana była satysfakcjonująca, tutaj nie. 



Maski tak samo, nie muszę dużo nakładać, aby pokryć całe włosy. Myślę, że sam szampon nie poplątałby nam włosów, z tego względu, iż po zmyciu, są bardzo gładziutkie. Ale ja nakładam od razu maskę. I robię to podczas każdego mycia. Nie zdarzyło mi się, aby taka częstotliwość, przetłuściła mi włosy. Trzymam ją pod czepkiem ok. 10 minut. Włosy podczas zmywania są bardzo mięciutkie.


Z rozczesywaniem nie mam żadnego problemu. Fryzurka dobrze się układa. Nie puszy tak, jak przeważnie. Nie muszę nakładać już żadnych dodatkowych wspomagaczy. Włosy są błyszczące i uważam, że naprawdę pomaga w utrzymaniu koloru

maska
szampon
 Ostatnimi czasy farbuję się na odcienie czerwieni, które lubią się szybko wypłukiwać. Dzięki tym produktom, nie dzieje się to w tak zastraszającym tempie. Firma jest naprawdę godna uwagi i polecam każdemu, kto nie miał jeszcze z nią styczności. Cena za szampon to ok. 46zł, a za maskę ok. 37zł.


Produkt do testów otrzymałam dzięki:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania! 

29 komentarzy:

  1. Nie znam kompletnie tej firmy ale kosmetyki są naprawdę interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu szampon dość drogi! Ale skoro dobry, to może warto :D

    OdpowiedzUsuń
  3. o to coś dla mnie,bo mi zawsze się szybko wypłucze kolor

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też używam kosmetyków do włosów używanych w salonach i sobie chwale :)
    Kilka opisałam na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie słyszałam o tej firmie

    OdpowiedzUsuń
  6. Marki nie znam, ale ostatnio czytam o niej coraz więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych kosmetyków, ale maska wygląda bardzo ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. maska jest świetna, a szampon mam inny :P

    OdpowiedzUsuń
  9. super;) właśnie szukam jakieś dobrej maski

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę że kosmetyki jak najbardziej służą Twoim włosom !

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam w sumie inna seria ale zapach mają super szkoda tylko że nie utrzymuję się zbyt długo

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam i jestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz widzę te kosmetyki, ale zaciekawiłaś mnie nimi ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam saszetki do rekonstrukcji
    genialny produkt
    cały czas dotykam włosy są rewelacyjne

    OdpowiedzUsuń
  15. pierwszy raz słyszę o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja także nie znam tej marki, całkiem fajne wydają się te specyfiki, ale nie dla mnie - nie farbuję włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz słyszę o tej firmie. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O firmie Chenice już gdzieś słyszałam, ale nie miałam styczności z ich produktami. Muszę się bliżej zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie znam tej firmy, ale kosmetyki też nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja również nie znam tej marki, ale zaciekawiłaś mnie ;) Maskę chętnie bym przetestowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. zaciekawiłaś mnie, nie znam firmy a widzę że warto się jej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  22. składy nie są fajne, dlatego nie kupiłabym

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie spotkałam tych produktów, ale opakowania rzeczywiście wyglądają jakby wyszły z salonu fryzjerskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rzeczywiście wyglądają jak takie salonowe ... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tej firmy ale maska wyglada ciekawie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita