Odkąd pojawił się trądzik na moim czole, chwytam się wszystkich sposobów, aby się go pozbyć. Znienawidzone przeze mnie maseczki, stały się teraz pożądane. Byleby tylko działały. Większość z Was strasznie sobie chwali tego typu produkty firmy Ziaja. Jedna saszetka wystarczyła mi na jedno użycie, chociaż sądzę, iż mogłaby również na dwa. Ale wzięłam sobie zalecenia producenta do serca i nałożyłam grubą warstwę.
Konsystencja jest bardzo dobra. Świetnie się nakładała, nie tworząc grudek. Nie miałam problemu z nałożeniem naprawdę dużej warstwy. Maseczka miała delikatny zapach. Niczego mi nie przypomina, jednak nie podrażnił mojego nosa, wręcz przeciwnie - miło trzymało się ją na buzi. Testując glinkę z Fitomedu, nie mogłam doprowadzić do tego, aby wyschła, co dzieje się dosyć szybko. I nie wiem czy to dobrze, czy nie? Z jednej strony wielki plus, ponieważ nie muszę skupiać się na namaczaniu, ale z drugiej nie wiem, czy ma takie samo działanie.
Trzymałam ją ok. 15 minut i zmyłam. Zmywanie było średnie. Przeważnie maseczka szybko schodzi pod wodą, a tutaj miałam ciągłe wrażenie, że nadal wszystko jest na buzi. Zmywałam, zmywałam, aż w końcu się udało.. Po wysuszeniu, wypryski były "wklęsłe", ale niestety efekt ten minął. Buzia była bardzo nawilżona i gładka. Jednak spodziewałam się czegoś więcej i nastawiłam się na naprawdę fajne efekty, których niestety nie osiągnęłam..
Cena to 2,10zł na stronie naturalna.eu KLIK. Myślę, że warto, aby każdy spróbował na swojej skórze, ponieważ ja mam dosyć problematyczną, a osoby z mniejszymi wypryskami, mogą być naprawdę zadowolone.
P.S Na wieczór pod moim lewym okiem miałam spuchnięty obszar, myślę, że to chyba efekt maseczki.. Nie używam żadnego, nowego i niesprawdzonego produktu.. Jednak zastosowałam roll-on, rano obszar był mniejszy, a teraz zniknął całkowicie.
Produkt otrzymałam dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
kurczę,mnie ta maska poparzyła,4 dni chodziłam z czerwoną buzią ;/ nie wiem czy to nie przez to,że wyschła za szybko
OdpowiedzUsuńja tą maseczkę lubię. nic mi złego nie zrobiła, a za to miałam dobrze odświeżoną buzię : )
OdpowiedzUsuńJa ją uwielbiam. W Rossmannie jest chyba za 1.49. ;p Jedna saszetka starcza na 2-3 razy. Efekty przy dłuższym stosowaniu są dużo lepsze. :)
OdpowiedzUsuńLubie maski Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ta maska jest ok, ale nic nadzwyczajnego :) Z tych Ziajowych maseczek to lubię najbardziej tą różową, kojąca, cała reszta jakoś średnio się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńTa maseczka z całej serii Ziaji sprawdza się u mnie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńTej nigdy nie stosowałam, ale z tej serii uwielbiam regenerującą i nawilżającą ;) Chyba też skuszę się na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
już tyle o nich słyszałam, że chyba w końcu sama spróbuje :)
OdpowiedzUsuńJa te maseczki całkiem lubię, ale żeby jakoś szał robiły to też nie :)
OdpowiedzUsuńO nie! Tylko nie ta. Dostałam uczulenia po niej... A ostatecznie spuchłam, więc nie wykluczone,że Twoje oczko przechodziło to samo. Ja miałam tak z prawie całą twarzą.
OdpowiedzUsuńZmywa się słabo-racja.
Ja po nią nie planuje już sięgać.
Chętnie sama bym się przekonała, jak maseczka się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNiestety ta wersja nie nadaje się do mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńMiałam, czasem do niej wracam ;)
OdpowiedzUsuńRównież z tym walczę. Często bezskutecznie... Ostatnio zamówiłam zieloną glinkę i obaczę co z tego wyjdzie. Może akurat pomoże. Ta maseczka również jest interesująca. Ja też ostatnio próbuję kilka peelingów zobaczymy który okaże się najlepszy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciężko takie maseczki zmyć niestety taki urok
OdpowiedzUsuńAle jako maseczka działa fajnie i bardzo ją lubię
kupuję dość często
Miałam ale niestety efektu Wow nie było :/
OdpowiedzUsuńJa kiedyś ją też miałam ale efektu wow nie robi.
OdpowiedzUsuńTez miałam ja okazję wytestować, w sumie taki miły akcent, ale raczej bez rewelacji efektowych, ale miła w użyciu niemniej :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilkakrotnie tą glinkę :)
OdpowiedzUsuńJa ją bardzo lubię i na szczęście nigdy krzywdy mi nie zrobiła, choć efektu wow też nie ma ;)
OdpowiedzUsuńlubię maski z Ziaji
OdpowiedzUsuńlubię tą maskę, chociaż ostatnio porzuciłam te sklepowe na rzecz glinek ;) dla mnie ta szara jest na drugim miejscu pośród tych ziajkowych, najlepsza moim zdaniem jest zielona :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maseczkę, ale nie byłam pod wrażeniem. Nic złego nie zrobiła, ale dobrych efektów też nie było :/
OdpowiedzUsuńWielbię tą maseczkę, tylko, że ja ją kupuję w normalnych drogeriach za 1,50 :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)
miałam :) dla mnie ta maseczka była ok :)
OdpowiedzUsuńna pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńNice post!
OdpowiedzUsuńKisses*
Please make one clicks in link on my wishlist it help me a lot ^^
http://www.flordemaracuja.pt/2014/03/persunmall-wishlist.html
lubię ją ;)
OdpowiedzUsuńchyba już miałam kiedyś tą glinkę;)
OdpowiedzUsuńmiałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie maseczka z tej serii zdecydowanie lepiej się sprawdza w wersji z glinką żółtą albo zieloną ;)
OdpowiedzUsuń