Produkt testowała moja mama. Przeznaczyłam go dla niej, ponieważ zostało zaznaczone iż pomaga zmniejszyć ból mięśni i stawów, z czym ona dosyć często się zmaga. Produkt rozprowadza się bardzo lekko. Używając go tylko na stawy, starczył na parę razy. Mama bardzo sobie chwali to błoto. Powiedziała, że naprawdę czuję różnice i w końcu potrafi przespać całą noc.
Dla niej zabieg był bardzo przyjemny i jest chętna na kolejne, aby ból spróbować uśmierzyć do zera. Błoto nie podrażnia nosa. Nie wywołało żadnego uczulenia ani zaczerwienienia. Zastosowany zaraz po zabiegu był balsam, przez co nic złego się nie stało. Opakowanie wygląda bardzo ciekawie. Jeszcze z takim się nie spotkałam. Bardzo podoba mi się to, że naklejona została informacja z jasnym, przejrzystym sposobem użytkowania oraz na co konkretnie pomaga.
Nie znam się na składach w żadnym stopniu, ale muszę stwierdzić, że ten chyba jest dosyć przyjazny i nieszkodliwy ( cieszy mnie to, że wymienione jest po polsku ). Osobiście, gdybym ja używała ten produkt, pewnie owinęłabym się folią, aby wzmocnić efekt i móc usiąść, a nie stać przez 20 minut ;)
Mama nakładała na takie miejsca, że siedzenie było możliwe bez folii. Z chęcią bym wypróbowała ten produkt kiedyś osobiście i myślę, że stanie się to w najbliższym czasie. Cena za 100ml to 28zł, czyli za opakowanie takie, jak ja posiadam KLIK. Polecam każdemu do wypróbowania!
Produkt do testów otrzymałam dzięki:
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!
ciekawy produkt :) pokażę post mamie :)
OdpowiedzUsuńmam błotko, nawet taki ogromny słój - ale nie mogę go otworzyć, zresztą nikt nie może go otworzyć i tak leży : c
OdpowiedzUsuńw sumie nie mam problemów z stawami i bólem mięśni ale wiem komu go polecić :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe, coś na bóle by się przydało
OdpowiedzUsuńOoo zapowiada się fajnie! Bólu mięśni ani stawów nie mam, ale może dałoby radę na moją bolącą kostkę :D
OdpowiedzUsuńInteresujący :] Nie znam :]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak by się u mnie sprawdziło, przyznam, że jest interesujące ;)
OdpowiedzUsuńmiałam maseczkę z błotem z Morza Martwego i byłam zadowolona :) ale ta też jest ciekawa
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że twojej mamie się sprawdzał.
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada, przydałoby mi się takie cudo po ciężkim dniu :)
OdpowiedzUsuńfajny produkt, ciekawa jestem go :)
OdpowiedzUsuńdobry ma skład :)
OdpowiedzUsuńOoo może być fajny ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie! ;)
bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńbenzoesan sodu jest bardzo beee :D w każdym razie w produktach spożywczych. ale na skórę? nie mam pojęcia :D
OdpowiedzUsuńSUPER POST CIEKAWIE TU http://ewefiu1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubię błotko:D
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz, miałam kosmetyki go zawierająca tu sam on :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie błoto :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się mojej Mamie na kostkę, jestem ciekawa jakie dałoby rezultaty!
OdpowiedzUsuńKurczę właśnie mi się przypomniało, że mam jakieś błotko w zapasach :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam od znajomej błoto - muszę wreszcie je przetestować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuń