środa, 28 grudnia 2016

Szczotka prostująca, Irresistible Me

Włosy prostuje praktycznie codziennie. Staram się dać im czasem odpocząć, ale nie zawsze mi to wychodzi. Z natury są falowane, ale przy tym niestety przypominają siano. Pomyślałam że może taka szczotka, ujarzmi je. 



Przesyłka była błyskawiczna. Poinformowałam, że będę w domu dopiero na Święta i wtedy ją przetestuje. Szczotka dotarła do mnie w ok. tydzień. Szybciej, niż niejedna przesyłka w Polsce.
Już sam wygląd pudełka zrobił na mnie dobre wrażenie. Bardzo eleganckie. W sam raz na prezent. 



Zamykane jest na magnes, przez co nie musiałam bawić się z dodatkowym otwieraniem. Po otworzeniu, ukazał mi się piękny, miętowy sprzęt, którym jest elektryczna szczotka. W środku opakowania zawarte są obrazki, które przekazują nam informacje na temat produktu. Pierwsza rzecz, która mnie zmartwiła to brytyjska wtyczka. Jednak u mnie w domu można znaleźć wszystko, więc nie było problemu z przejściówką. W sklepach możemy dostać ją w granicy 3-20zł.


 Po włączeniu do prądu, wystarczy przytrzymać przycisk załączenia oraz ustawić odpowiednią temperaturę, która wyświetla się na ekranie LCD. Nagrzewanie trwa około 30 sekund. Nie musimy się również martwić w momencie, gdy zapomnimy ją wyłączyć, a nie ma nas w domu - posiada automatyczne wyłączanie po 60 minutach. 



Szczotka wygląda bardzo porządnie. Nie bije od niej tandetą. Świetnie trzyma się w dłoni. Nie wyślizguje się. W tym momencie kosztuje 45$, normalna cena to 69$ KLIK - myślę, że nawet po przeliczeniu jest bardzo korzystna.
Efekty oraz moja opinia - w kolejnym poście!



26 komentarzy:

  1. WOW! Bajera, choć mam proste włosy z ciekawości bym sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tak samo, mam proste włosy, ale z ciekawości to bym sprawdziła ;)

      Usuń
  2. Troszkę już o niej czytałam :) Czekam na efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię moje kręciołki więc ta szczotka raczej nie byłaby przeze mnie stosowana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawa jestem działania takiego cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam włosowe gadżety, prostuję włosy więc to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widzę taki wynalazek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę o takim gadżecie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka szczotka to by mi się przydała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo ciekawe jakby się u mnie sprawdziła :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem ciekawa jakby sprawdziła się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawiałem się nad zakupem takiej szczotki. Ale w końcu stwierdziłam że nie czuje się dobrze w prostych włosach.

    OdpowiedzUsuń
  12. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU I SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY! :*

    Zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że dośc popularne te szczotki są:) chyba naprawdę są fajne. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie wygląda, jestem ciekawa efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa sprawa:) czekam na wrażenia:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda ciekawie - czekam na kolejny opis!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita