środa, 26 sierpnia 2015

Plastry na zniszczone pięty, Purederm

Pięty to moja zmora. Stosowałam już dużą ilość produktów, ale w dalszym ciągu nie są w najlepszym stanie. Byłam bardzo ciekawa jak spisze się ten produkt. Plastry wyglądają troszkę jak AIKIDO - pewnie większość z Was o nich słyszała.



 Z tym, że nie mają gazika na środku. Większej logiki w zakładaniu ich nie ma. Jedyny minus jest taki, że nie do końca wiedziałam czy wszystkie "warstwy" należy ściągnąć. Moje plastry były suche - nie czułam żadnego nasączenia. Producent jednak pisał o tym, aby po ściągnięciu, resztę wmasować w pięty. Ja nie miałam niestety czego. Nie było żadnego problemu z odklejaniem w nocy - a na to większość narzekała.  


Rano moje pięty nie były w lepszym stanie. Mam wrażenie, że produkt oprócz tego, że był naklejony, nie zrobił nic. Dla mnie to totalny bubel, a cena ok. 20zł za 4 sztuki jest po prostu śmieszna. Na pewno nikomu ich nie polecę.


Produkt otrzymałam dzięki:

Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

18 komentarzy:

  1. Dzięki za recenzję. Na pewno nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie spełniły swojego zadania :o(

    A może przez te upały i złe przechowywanie plastry się wysuszyły?

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda,będę wiedziała,że nic szczególnego nie robią na przyszłość;)

    OdpowiedzUsuń
  4. a widzisz były w biedronce dobrze, że nie kupiłam ich mojej mamie

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie na nie polowałam i dobrze,że nie kupiłam :) Postawię na grubą warstwę kremu i skarpetki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda, że to bubel, moje stopy latem zawsze są w gorszej kondycji narażone na wysuszenie

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż....szkoda, że to taka lipa... :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam je w Hebe i miałam ochotę je kupić, dobrze, ze tego nie zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. widziałam je, ale nie mam tego problemu, więc nie kupowałam nigdy...

    OdpowiedzUsuń
  10. ja je miałam w jakimś boxie i do tej pory nie użyłam, bo czytałam o nich opinie podobne do Twojej. Może chociaż otworzę żeby sprawdzić czy moje też są wyschnięte :) Podobno efekt po nich jest taki jakbys namoczyła stopy w wodzie, czyli nic spektakularnego i długotrwałego. Osobiście wolę przecierpieć schodzącą skórę po zastosowaniu skarpetek złuszczających- efekty przynajmniej widać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze ,że przeczytałam Twoją recenzje kusiły mnie często na półce sklepowej <3

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurczę taką cenę za bubla zapłacić, to słaaabo ...

    OdpowiedzUsuń
  13. OOO coś dla mojej mamusi kochanej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita