czwartek, 24 października 2013

Kieszonkowy odplamiacz, PureQueen

Wybaczcie moją małą aktywność, aby jestem chora, nie umiem ani siedzieć, ani leżeć, ani chodzić.. dzisiaj byłam u chirurga na przecinaniu świństwa i umieram z bólu..

Wczoraj otrzymałam wygraną paczuszkę od kobiety nieidealnej za co serdecznie dziękuję! Zobowiązałam się przetestować paczuszkę Jelitonu, dodatkowo dołączony został liścik i próbeczki, bardzo miło z Twojej strony! :)  nie mam zdjęcia, ponieważ aparat odmówił posłuszeństwa :(

Kochani, na spotkanie blogerek zostało JEDNO MIEJSCE! szybciutko zapisujcie się :)



A teraz moja współpraca z firmą Pure Queen. Dostałam do przetestowania odplamiacz kieszonkowy. Ogólnie nie wierzę w takie cuda, ale pomyślałam sobie, że raz kozie śmierć! 



Gdy mama go zobaczyła powiedziała "o, wczoraj poplamiłam bluzkę z soku z aronii, spróbuj oczyścić". Byłam sceptycznie nastawiona, bo dużo czasu minęło, a jak wiadomo - aronia do najłatwiejszych do zmycia nie należy. Jednak wykonywałam wszystko według zaleceń producenta.  
 


Nacisnęłam kilka razy na końcówkę, aż wydostał się płyn i lekko tarłam końcówką. No, ale nic się nie stało oprócz lekkiego rozmycia plamy. Zostawiłam bluzkę zawiedziona i poszłam do pokoju. Jednak, w momencie, gdy poszłam się myć, zauważyłam, że owa bluzeczka dalej leży. I jakie było moje zdziwienie! Plama była praktycznie niewidoczna. Wystarczyło przeprać i bluzeczka jak nowa!  
 




Mój chłopak miał lekką kropkę z rdzy na spodniach, już bardzo długi czas. Mówię mu daj, spróbujemy. Po wyschnięciu plamka zbladła! Wczoraj również mój chrześniak oblał się sokiem z aronii, chyba jest jakiś nieszczęsny ;), postanowiłam, że również spróbuję odplamiacza. Po plamie ani śladu. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona! Produkt jest idealny do torebki, wygląda jak pomadka bądź tusz do rzęs. 

 

Na pewno nie powstydziłybyśmy się go używać podczas niejednego przyjęcia. A jaką ulgę nam przyniesie, gdy woda nie pomaga pozbyć się plamy. Ma 10ml, jest średnio wydajny, ale wcale mi to nie przeszkadza. Ważne, że działa. Zapach dla nosa neutralny, nie wyczuwalny. Znajdziemy go w Super-Pharm oraz na Allegro KLIK za 15,99zł :)

Skład dla zainteresowanych: 



Produkt otrzymałam dzięki współpracy z:


Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania!

Zapraszam do polubienia profilu :) KLIK

42 komentarze:

  1. O tak! Przydałby się takiej ciamajdzie jak ja.! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przydatny gadżet, szczególnie w podróży ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie było takiego na studniówce!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, pisałam dokładnie o tym samym Panu z Pure Queen, może plama z czerwonej kapusty byłaby mniej uporczywa :D

      Usuń
    2. Na pewno, teraz to obowiązkowy gadżet na wielkie wyjścia!

      Usuń
  4. Słyszałam już gdzieś o takowym gadgecie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezły gadżet, ale nas jakoś nie przekonuje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy produkt, który na pewno przydałby się w mojej torebce :) pozdrawiam

    +można mnie teraz śledzić również na bloglovin'
    http://tynjaa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny gadżet . Zawsze pod rękę gdy jesteśmy na imprezie itp

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ się nie gniewam ;P
    cieszę się że przesyłka dotarła
    wracaj do zdrowia szybko ;)
    Taki odplamiacz by mi się przydał

    OdpowiedzUsuń
  9. no proszę jakie małe cudeńko, nie miałam okazji wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrze wiedziec, że jest coś takiego..super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. też mega lubię ten odplamiacz :D

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już go mam jakiś czas, ale nie wiem czemu nie zrobiłam recenzji... widzę po recenzjach, że jest bardzo dobry :) Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie się super sprawdza, a mój brat jak go wypróbował musiał sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny taki odplamiacz, np. w awaryjnych sytuacjach ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę sobie kupić coś takiego, bo ZAWSZE się czymś ubrudzę :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę, gdzie my w Gdyni mamy SuperPharm? Konieczny must have do mojej torebki, przy dwójce dzieci w kółko jestem czymś ubrudzona, nie pamiętam już kiedy bym nie miała choć jednej plamki... A jak mówisz, że działa musze mieć!

    OdpowiedzUsuń
  17. przydatny gadżet aczkolwiek ja od razu zdejmuję i lecę pod kran :D jeśli mogę oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przydatny gadźet do torebki, zwłaszcza gdy ma się dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo przydatny gadżet :) Szczególnie przy moim szczęściu!

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna sprawa taki odplamiacz! Koniecznie muszę się za nim rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. a daloby rade zrobic spotkanie tydzien pozniej?:( bardzo m zalezy zeby na nim byc:(

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze mieć taki gadżet pod ręką ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Idealnie sobie nie radzi, ale i tak widać, że jest świetny ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez przesady.. zdjęcie 1, a zdjęcie 3 plamy? Bluzeczka byłaby do wyrzucenia, a tak śmiało w niej mogę chodzić

      Usuń
  24. Ale dziwne cudo! Bardzo interesujące:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita