wtorek, 2 lipca 2013

Przesyłki

 Dzisiaj tylko pokrótce, rano się opalałam, a później robiłam pizzerinki, bardzo ciekawe i proste danie :) w końcu brat po przyjściu z pracy oznajmił dobrą wiadomość - przyszła poczta. Dostałam dwie paczuszki, z których jestem niezmiernie ucieszona, po wypróbowaniu na pewno pojawi się recenzja.




Który produkt najbardziej Was interesuje? Pójdzie pierwszy do testów :)

17 komentarzy:

  1. Milego testowania ;)) wszystko mnie ciekawi ;d może bioderma?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko na jeden ogień! :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie , nie usuwałam ,ale możliwe że coś nacisnęłam bo byłam na tel ;p .

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem fajnie zapowiada się Twój blog, ale ma jedną ogromną wadę. Bardzo dużo błędów stylistycznych, czy w dziwny sposób odmienionych wyrazów. Nie mówię tego złośliwie, ale warto nad tym popracować.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę, jednak to jest blog, a nie książka naukowa i będę dalej go prowadzić takim stylem, ponieważ w żadnym stopniu mi to nie przeszkadza :) i nie sądzę, aby notki były nieczytelne :)

      Usuń
  5. Wow, pierwszy raz spotykam się z taką opinią. Chyba, że jadłaś wszystko normalnie, słodycze, inne pierdoły to sama Chodakowska nie pomoże. Ponadto do tego 3ba dorzucić trochę innych ćwiczeń i być systematycznym. Efekty niekiedy przyjdą dopiero po miesiącu, dwóch ale skokowo. Drugiemu natomiast już po 4 tygodniach będzie widać naprawdę sporą różnicę. Wszystko zależy od naszego organizmu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. pizzerinki <3 omg, daj mi jedną! jestem ciekawa tego balsamu do ciała, pierwszy raz go na oczy widzę! to musi być perełka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że i Ty się dziś opalałaś :D Mnie ciekawią produkty biodermy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim razie masz odpowiedź na pytanie dlaczego nie schudłaś. Dieta i anty nigdy nie idą w parze. z drugiej strony jestem zdziwiona, że gdy przestała brać tabletki nagle schudła. Efekt ich jest w drugą stronę. Miała szczęście! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. moja droga, balsam od GAP :-))

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję bardzo ;) też tak mam , okeej będę odp i tu i tu ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. ten paris to żel ,czy balsam :D hi hi ja miałam oby dwa ale już nie pamiętam czy się różniły z wyglądem, czy takie same opakowanie miały ;D
    szczerze to hmm żelu był tak sobie- średni a balsam idealny na loto bo faktycznie skóra ciała się po nim iskrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. miłych testów:) ja się nie opalam bo nie chce mi się leżeć plackiem:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne te paczuszki :) Ciekawe jak tam La Roche-Posay i fizjologiczna pianka oczyszczająca się sprawuje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita