sobota, 9 marca 2013

Schwarzkopf, got2b POWDER'ful

Wybaczcie kochani, przez te studia nie mam ani chwili na to, aby napisać notkę. Bo przecież nad nią trzeba się jednak troszkę zastanowić.

Dzisiaj Schwarzkopf, got2b POWDER'ful , czyli puder unoszący włosy u nasady.


Zazwyczaj nie wierzę w takie produkty, ponieważ w reklamie mówią co innego, a działanie też jest inne. Ten produkt jednak muszę pochwalić. Oczywiście - nie mam super podniesionych włosów, jednak oklapnięte też nie są. Produkt ten stosuje się na suche włosy. Niewielką ilość sypiemy na czubek głowy, a później stylizujemy swoją fryzurę. Czyli po prostu podnosimy je do góry. Nie możemy użyć go za dużo


Dodatkowo, mamy uczucie twardości. Ale mała ilość naprawdę pomaga. Zaznaczam, iż puder sprawia, że nasze włosy stają się matowe - mi niekoniecznie to przeszkadza, ale są osoby, które chcą, by ich włosy pięknie błyszczały. Im tego produkt nie polecam. Moje włosy nie przetłuściły, nie dostałam żadnej wysypki. Oczywiście, z początku osypuje się trochę z naszych włosów, jednak chyba jego nazwa do czegoś zobowiązuje :) Kosztuje ok. 16 zł, więc sądzę, że można się skusić.

13 komentarzy:

  1. chyba by mi się przydał :)
    dobrze, że włosków nie przetłuszcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, nie słyszałam o nim! Ciekawe czy sprawdzi się na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałyśmy o nim wcześniej :)
    Może kupimy.
    Obserwujemy?
    http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. jednak wole miec blyszczace wlosy ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nice review =D This post is really helpful. =D

    I'm following you now on GFC, hope you follow me back =D
    http://beatricemalveda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam jeszcze o tym, a widać, że szkoda, bo ciekawie się zapowiada.;)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba się na niego zdecyduje:) chodzę koło niego już od jakiegoś czasu i nie mogę się zdecydować

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki produkt to chyba nie dla mnie, mimo, że napisałaś, że działa i wgl., to jakoś tak sceptycznie do tego podchodzę, już wolę sobie suszarką czy lakierem zwiększyć obiętość i podnieść je u nasady :-)

    rudnicka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Mojej koleżance wcale nie pomógł, za to ja mogłam mieć milion ptasich gniazdek we włosach ;)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
    http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Może uda mi się dorwać u kogoś i przetestować, bo zanim kupię, wolę wiedzieć, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam od dawna, lubię i używam, ale tylko na specjalne okazje, typu imprezy okolicznościowe.
    Na co dzień ten produkt nie zdaje u mnie egzaminu;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za aktywność na moim blogu.
Czytam każdy komentarz i chętnie komentuję Wasze blogi.
Pozdrawiam,
Anita