Jakoś nie umiałam zabrać się do recenzji. Przez moją chorobę nie mogłam zbytnio używać produktów na ciało, a po mojej ostatniej wysypce, o której pisałam na facebooku pod znakiem zapytania stanęło wypróbowanie kremu do twarzy. Jednak wszystko się udało.
Niby wiedziałam na co się pisze, ale nie domyśliłam się, że próbki będą tak małe. A dodatkowo, co najśmieszniejsze - koleżanka dostała takie same do swojego zamówienia. Nie potrafię zrecenzować tych produktów. Jak każdy dobrze wie, potrzeba minimum 2 tygodni, aby zobaczyć czy jest efekt. Także tutaj znajdą się tylko i wyłącznie MOJE ODCZUCIA.
Na pierwszy ogień poszły próbki : serum kolagenowe i krem na cellulit i rozstępy - tutaj moje odczucie jest podobne. Produkt naprawdę świetnie i długo pachnie. Upajałam się tym zapachem dość długo. Zapach dość słodziutki. Konsystencja dobra - nie trzeba było dużo produktu, aby rozsmarować na problematycznych miejscach. Nie wywołało żadnego uczulenia ani zmian skórnych. Co do redukcji cellulitu bądź rozstępów - oczywiście, nie wypowiem się. Serum - ok. 16zł - 300ml ; krem - ok. 24zł - 500ml
Kolejna - koncentrat cynamonowo kofeinowy z papryką. Uczulenia nie wywołał, także śmiało mogłam się nim smarować. Przetestowany był przez 5 minut. Piekło niemiłosiernie, moja skóra była czerwona jak burak. Musiałam porządnie go zmyć, aby moja skóra zaczęła chłodnąć. Zwracam uwagę na to, aby po zastosowaniu, NAWET PO UMYCIU RĄK, nie dotykać oczu. Ból straszny. Preparat utrzymał się na tyle długo, że nawet rano odczuwałam pieczenie. Konsystencja również dobra, zapach mocno cynamonowy, prawie jak na święta :) Efekty - bez oceny. Cena - 269zł - 1000ml
I ostatnia już próbka - delikatnie złuszczający krem z kwasami AHA. Po moim ostatnim, nieszczęsnym użyciu kwasu mlekowego byłam pełna obaw. Nie chciałam próbować tej próbki. Jednak postanowiłam, że spróbuję. Buzia zaczęła momentalnie piec. Odczekałam 10 minut, miałam nadzieję, że to przejdzie, jednak niestety tak się nie stało, zaczął wychodzić burak. Twarz szybko zmyłam wodą. Ale na drugi dzień zauważyłam, że jest tak jakby gładsza, oczyszczona. Spróbowałam znów się posmarować - i już nie piekło! Jest to próbka, po której mogę powiedzieć, że coś widać, jest zmiana. Konsystencja bardzo dobra, zapach delikatny, nie odrażający.
Cena - 32zł - 200ml
Cena - 32zł - 200ml
Moim zdaniem firma troszkę pogrążyła się tą akcją. Efekt przyszedł odwrotny do zamierzonego. Na pewno lepiej by było, gdyby akcja została otwarta dla 1/4 tych osób, które zostały wybrane - i te osoby otrzymałyby produkty pełnowartościowe. Bardzo lubię firmę BingoSpa i cenię ich produkty, myślę, że ta akcja nie zmieniła mojego nastawienia do nich. Jednak radzę, aby w przyszłości wystrzegać się czegoś takiego - może mieć to naprawdę złe skutki. A blogosfera jest bardzo szeroka.
P. S Kochani, jeśli ktoś ma ochotę - niech poklika w linki z SHEINSIDE, zależy mi na współpracy :) ( konkretnie linki pod zdjęciami - wystarczy wejść w każdy, poczekać aż się załaduje i wyjść )
Dajcie znać, kto kliknął - osoby te dostaną dodatkowy los w moim rozdaniu. Tylko proszę bez ściem - będę wiedziała ile mam kliknięć :)